Londyńczycy uciekną z miasta przed olimpiadą
Kilka milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii zaplanowało swoje zagraniczne urlopy na czas trwania igrzysk olimpijskich. W ten sposób chcą uniknąć tłumów i zamieszania związanego z tą wielką imprezą sportową.
02.04.2012 | aktual.: 03.04.2012 10:31
Jedna trzecia mieszkańców Wielkiej Brytanii planując termin swoich letnich wakacji, wzięła pod uwagę datę rozpoczęcia i zakończenia igrzysk olimpijskich w Londynie - wynika z badania firmy Travelex. Olimpiada potrwa od 27 czerwca do 12 lipca, ale już w tygodniu poprzedzającym rozpoczęcie igrzysk, na zagraniczne wakacje uda się łącznie około 4 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii.
W grupie osób, które uciekną z Wysp na czas olimpiady niewątpliwie znajdą się osoby, które niezbyt pasjonują się sportem. Wśród nich przeważają mieszkańcy Londynu, ale nie brakuje również mieszkańców Weymouth, gdzie podczas igrzysk będą odbywać się konkurencje żeglarskie. Równie chętnie na wakacje w tym czasie udadzą się mieszkańcy okolic Windsor, gdzie na jeziorze Dorney rozegrane zostaną zawody wioślarskie i kajakarskie.
Jak najdalej
- Wszyscy wiemy, że olimpiada to wspaniała impreza i fantastyczne wydarzenie. Jednak wygląda na to, że spora grupa mieszkańców Wysp woli igrzyska oglądać z daleka - mówi Elvin Eldic z Travelex. 14% ankietowanych Brytyjczyków stwierdziło, że letnia olimpiada była głównym powodem rezygnacji z wakacji na terenie Wielkiej Brytanii. Nic dziwnego, że wielu mieszkańców Wysp postanowiło na ten czas wyjechać z kraju.
Blisko 170 tys. rodziców brytyjskich dzieci zapowiedziało, że na czas igrzysk zabierze swoje pociechy ze szkoły. - Mieliśmy sporo klientów, którzy wprost chcieli uciec z kraju na czas trwania olimpiady - przyznaje Bridget Keevil z biura podróży Travel Stop. - Ogólnie widać wyraźny wzrost rezerwacji i zapytań na przełomie lipca i sierpnia. Niektórzy klienci mówili nam, że chcą wyjechać w tym czasie jak najdalej, nawet do Wietnamu czy Tajlandii - wyjaśnia.
Szacuje się, że w związku z igrzyskami do Londynu przyjedzie około 1,3 miliona ludzi, a ponad pół miliona z nich zamierza odwiedzić też inne miejscowości, gdzie rozgrywane będą zawody.
Małgorzata Słupska