Łódzkim urzędnikom odcięli Naszą-klasę, GG i Skype'a
Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki przyjrzał się, czym zajmują się w godzinach pracy jego podwładni. Okazało się, że z upodobaniem przesiadują na portalu Nasza-klasa i prowadzą pogawędki przez Skype'a i na Gadu-Gadu. Informatycy natychmiast odcięli urzędników od komunikatorów i popularnej strony - informuje "Dziennik Łódzki".
28.02.2008 | aktual.: 28.02.2008 01:03
Decyzja władz miasta nie podoba się urzędnikom. To chore, czasem tu można z nudów uschnąć - komentują młode urzędniczki z gmachu przy ul. Piotrkowskiej.
Dostępu do Naszej-klasy czy popularnego ostatnio portalu plotkarskiego Pudelek nie mają także pracownicy Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Na ograniczenie dostępu do stron internetowych nie zdecydował się natomiast Urząd Wojewódzki.
Z przeprowadzonych niedawno przez firmę Gemius badań wynika, że aż 93% Polaków załatwia w godzinach pracy swoje prywatne sprawy, korzystając z urzędowych i firmowych komputerów. 46% ankietowanych przyznaje, że codziennie marnuje w ten sposób pół godziny. Co piąty - więcej niż godzinę. Trzy czwarte respondentów przegląda w pracy prywatną pocztę oraz strony internetowe w żaden sposób nie związane z obowiązkami służbowymi. 36% korzysta z komunikatorów internetowych, a 24 słucha muzyki z sieci oraz dyskutuje na forach. 13% uczestniczy w grach sieciowych. (PAP)