Łódzki "Korczak" nadal będzie leczył małych pacjentów
Ośrodek pediatryczny im. Korczaka - najstarszy łódzki szpital dziecięcy, który miał w połowie stycznia ostatecznie zostać zamknięty, będzie nadal przyjmował małych pacjentów.
28.01.2008 | aktual.: 28.01.2008 19:04
Tak zdecydowano po spotkaniu marszałka województwa z wojewodą, szefem łódzkiego NFZ i dyrektorem szpitala im. Kopernika, do którego cztery lata temu - w ramach restrukturyzacji - "Korczak" został przyłączony.
Jak poinformował rzecznik marszałka Marcin Nowicki zdecydowano, że w Ośrodku im. Korczaka nadal będą funkcjonowały oddziały: niemowlęcy z 30 łóżkami, obserwacyjno - izolacyjny z 20 łóżkami oraz całodobowe ambulatorium pomocy doraźnej.
Zdecydowano także, że część oddziałów m.in. klinika pediatrii, kardiologii prewencyjnej i immunologii wieku rozwojowego oraz neurologii i leczenia padaczki dzieci i młodzieży wejdą do struktur Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Natomiast oddział toksykologii dziecięcej zostanie przeniesiony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu, gdzie planowany jest remont. Do jego zakończenia świadczenia w tym zakresie będą udzielały inne łódzkie szpitale.
W związku z dużą zachorowalnością wśród małych pacjentów marszałek i wojewoda wystąpią do prezydenta Łodzi o uruchomienie w szpitalach miejskich 20 łóżek pediatrycznych dla pełnego zabezpieczenia opieki medycznej - zaznaczył Nowicki.
Działalność "Korczaka" od kilku miesięcy była wygaszana. Szpital miał zostać zamknięty, a budynki przekazane do dyspozycji urzędu marszałkowskiego. Wcześniej - po społecznych protestach - zdecydowano, że do końca marca miał działać tam tylko oddział niemowlęcy. Teraz część oddziałów szpitala nadal będzie funkcjonować bezterminowo.
Szpital im. Korczaka powstał ponad sto lat temu. Jego fundatorami byli Matylda i Edward Herbstowie. Szpital był wówczas jedną z pierwszych placówek pediatrycznych na ziemiach polskich. Leczyły się w nim dzieci bez względu na wyznanie, narodowość czy stan majątkowy. Od 1950 roku szpital nosi imię doktora Janusza Korczaka.