"Łódzka policja nie chce rewolucji"
Łódzka policja nie wymaga rewolucji, a kadra tej jednostki to dobrzy funkcjonariusze - ocenił nowy szef wojewódzki policji w Łodzi, insp. Jacek Górecki. Komendant chciałby doprowadzić do zwiększenia liczby policjantów na ulicach i zmniejszenia liczby śmiertelnych wypadków drogowych.
21.06.2005 15:25
Nowy komendant, który stanowisko szefa łódzkiej policji objął dwa tygodnia temu, nie widzi powodów żeby dokonywać istotnych zmian.
Policjanci są kompetentni, tak naprawdę trzeba wyzwolić w nich trochę więcej energii i mam nadzieję, że zyskamy w społeczeństwie województwa duże zaufanie i będziemy jeszcze lepiej postrzegani - mówił na swojej pierwszej konferencji prasowej Górecki.
Dodał, że policja łódzka przez ostatni rok z "ogona" policyjnych statystyk, przesunęła się do środka stawki. Na tle innych województw wygląda całkiem nieźle - powiedział.
Komendant chciałby doprowadzić do obniżenia przestępczości, również tej drobnej, która najbardziej dotyka ludzi, zmniejszenia liczby śmiertelnych wypadków drogowych i zwiększenia liczby policjantów na ulicach.
Widzę tutaj rezerwy. Trzeba wzmóc nadzór średniego szczebla kierowniczego. To jest recepta na wiele innych zagrożeń, na polepszenie pracy policjantów, recepta na uchronienie ich od patologii, a to wszystko prowadzi do podniesienia skuteczności policji - powiedział.
Insp. Górecki podkreślił, że dużą wagę przywiązuje do współpracy z łódzkim zarządem Centralnego Biura Śledczego, który "przeżywa obecnie ciężkie chwile" (postanowiono o rozwiązaniu zarządu po ujawnieniu kradzieży ponad 44 kg narkotyków z magazynu łódzkiej policji).
Tam jest wielu wartościowych funkcjonariuszy - zdecydowana większość, a to co się stało z całą pewnością nie obciąża wszystkich - dodał. Zapowiedział też współpracę z Biurem Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, które sam stworzył. Nie cofnę się przed tym, żeby patologię w policji zwalczać. To jest przejaw samooczyszczania się policji - powiedział. Nowy komendant zamierza odwiedzić wszystkie komendy powiatowe policji w regionie łódzkim.
Górecki jest twórcą biura spraw wewnętrznych Komendy Głównej Policji, którym kierował od 1998 r. Pochodzi z województwa mazowieckiego. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Poprzednik Góreckiego, insp. Janusz Tkaczyk, został w końcu maja odwołany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Ryszarda Kalisza. Dymisja miała związek z artykułem "Gazety Wyborczej" o rzekomej współpracy oficerów KGP z gangsterami oraz ujawnieniem przez "GW", że nieprawdziwe informacje na ten temat przekazał jej właśnie Tkaczyk.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnicy służbowej.