Łódzka palestra w karnawale, czyli aplikant stawia
Około 170 osób będzie się bawiło w lutym na
dorocznym balu aplikantów adwokackich w restauracji w łódzkim
hotelu Centrum. Koszt imprezy, czyli 11 tys. zł, musi pokryć 40
aplikantów pierwszego roku i 10 świeżo upieczonych członków
palestry. Młodzi ludzie czują się wykorzystani - donosi "Dziennik
Łódzki".
"Wiemy, że tradycja wymaga, aby zaprosić starszych kolegów, bo do palestry trzeba się wkupić. Ale ten zwyczaj staje się dla nas zbyt kosztowny" - skarży się gazecie jeden z aplikantów.
Zaproszenie kosztuje 70 zł. Przyszły adwokat ma zapłacić za siebie i jeszcze za dwie osoby. Za darmo bawić się będą członkowie Okręgowej Rady Adwokackiej, patroni, seniorzy, zasłużeni dla palestry i starsi koledzy fundatorów - pisze "DŁ".
Do tej pory bale organizowano w siedzibie Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. Ich koszt był zdecydowanie niższy, gdyż obsługę zapewniali uczniowie technikum gastronomicznego. W tym roku rada nie zgodziła się na bal w swoim lokum - dodaje gazeta. (PAP)