PolskaŁódzka grupa przestępcza rozbita

Łódzka grupa przestępcza rozbita

Łódzka policja rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się rozbojami z użyciem broni palnej, wymuszeniami rozbójniczymi i rozprowadzaniem narkotyków. Zatrzymano jedenastu mężczyzn w wieku od 20 do 33 lat.

22.06.2004 | aktual.: 22.06.2004 15:11

W specjalnych skrytkach w samochodzie jednego z podejrzanych znaleziono ponad pięć kilogramów amfetaminy o wartości rynkowej ponad 150 tysięcy złotych. Narkotyki miały być rozprowadzone w pubach i dyskotekach w województwie łódzkim. Policja zajęła też kilka sztuk broni palnej i towary za ponad 100 tysięcy złotych, skradzione podczas napadów na TIR-y i hurtownie. Dowody świadczą o tym, że gangsterzy czerpali korzyści z prostytucji prowadzonej na drogach i w agencjach towarzyskich. Zdaniem prokuratury, grupa zarobiła na tej przestępczej działąlności nawet kilkudziesiąt milionów złotych.

To kolejni zatrzymani w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi i łódzką policję. W sumie zarzuty w tej sprawie przedstawiono 52 osobom, 27 z nich przebywa już w areszcie. Zdaniem prowadzących śledztwo, była to największa grupa przestępcza działające w regionie łódzkim, która wypełniła lukę po rozbiciu tzw. ramienia zbrojnego łódzkiej "ośmiornicy".

Grupę tę określiliśmy mianem łódzkiego "Pruszkowa", ze względu na charakter i zakres działalności prowadzonej przez tą strukturę przestępczą - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Małgorzata Glapska-Dudkiewicz. Grupa działała od lipca 2002 r. m.in. na terenie Łodzi, Łowicza, Skierniewic, Brzezin, Piotrkowa Trybunalskiego i Tomaszowa Mazowieckiego.

Przestępcy byli bezwzględni i charakteryzowali się szczególnym okrucieństwem. Bili swoje ofiary kijami baseballowymi, rurkami i lewarkami samochodowymi. Poszkodowani byli niejednokrotnie przypalani żelazkiem, lokówką i lutownicą. Jednej z ofiar próbowano wypalić oczy papierosami. Sprawcy podpalali też samochody swoich ofiar, a niektórzy z poszkodowanych byli przetrzymywani w piwnicy jednej z agencji towarzyskich.

Zdaniem prokuratury, gang wprowadzał do obrotu znaczne ilości amfetaminy, marihuany i tabletek extasy. Przestępcy sprzedawali je głównie w dyskotekach i lokalach gastronomicznych. Gangsterzy przemycili też z Holandii do Polski co najmniej kilkadziesiąt kilogramów marihuany.

Zarzuty postawiono na razie 41 osobom, z których do aresztu trafiło 27. Zatrzymanym grożą kary od 3 do 15 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)