Łódzcy policjanci w ogonie
Po raz drugi już tygodnik „Wprost” przygotował ranking komend wojewódzkich policji w Polsce. Przy jego sporządzaniu brane były pod uwagę m. in. średnia wykrywalność przestępstw, wskaźnik przestępczości, pozytywne oceny pracy policji, szybkość i efektywność reagowania na zgłoszone przestępstwa oraz poczucie bezpieczeństwa wyrażone przez mieszkańców.
W rankingu tym Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi zajęła 15. miejsce. Gorszą ocenę otrzymali jedynie funkcjonariusze z mazowieckiej komendy w Radomiu i stołecznej komendy w Warszawie.
Najlepiej – zdaniem „Wprost” – oceniane są komendy wojewódzkie we Wrocławiu, Gdańsku, Opolu i Olsztynie. Podczas pierwszego rankingu tego tygodnika (ze stycznia br.) najlepsza była Wielkopolska (obecnie Poznań spadł na 7 miejsce). KWP w Łodzi, w porównaniu z poprzednim rankingiem awansowała o jedno miejsce wyżej.
Spytaliśmy nadinsp. Jacka Stanieckiego, szefa policjantów w Łódzkiem, dlaczego nasze województwo wypadło tak słabo na tle porównywalnych aglomeracji, takich jak Wrocław, Gdańsk, Poznań, Kraków czy też Szczecin.
– Należy pamiętać, że Łódź jest drugim co do wielkości miastem w Polsce i 50 proc. przestępstw z całego województwa skupia się właśnie w tym mieście. Warunki pracy łódzkiej policji są więc zbliżone do warunków pracy policji stołecznej. Duży wpływ na ocenę w rankingu ma poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, a w ostatnim okresie było szereg spektakularnych zdarzeń nagłośnionych przez media. Chociażby pobicie na ul. Piotrkowskiej, gdzie ustaliliśmy i zatrzymaliśmy sprawców. Niemniej jednak poprzez pryzmat takich zdarzeń relatywnie spada poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców.
Metoda badawcza zastosowana przez tygodnik „Wprost” zawiera szereg elementów, które są jednakowe dla wszystkich jednostek. Nie zamierzam polemizować. Jest to dla mnie kolejny sygnał, w jakim kierunku działania łódzkiej policji powinny zmierzać, aby zapracować na społeczne zaufanie. Zrobiliśmy mały krok do przodu. Jest jeszcze jednak przed nami ogrom pracy. Myślę, że już w tej chwili w mieście widać więcej pieszych patroli. Ciągle pracujemy nad poprawą reakcji na przestępstwo, jak również lepszą jakością naszej pracy na styku policjant i obywatel.
Od stycznia do września tego roku w Łódzkiem popełniono 66.500 przestępstw (w samej Łodzi 29.700).
W porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego przestępczość wzrosła o 4,9% i utrzymuje się od dłuższego czasu na tym samym poziomie. Podobnie jest z wykrywalnością przestępstw, która kształtuje się na poziomie 34,3%. Funkcjonariusze zatrzymują więc sprawcę co trzeciego przestępstwa kryminalnego.
W ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku (w porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego) w Łódzkiem odnotowano mniej: zabójstw (o 20), zgwałceń (o 32), rozbojów z bronią w ręku (o 106), kradzieży samochodów (o 58). Więcej było za to bójek i pobić (o 46), rozbojów i wymuszeń rozbójniczych (o 107), kradzieży (o 417) i włamań (o 779).
Najwięcej przestępstw od stycznia do końca czerwca br. popełniono w Warszawie – 43.076, później w Krakowie – 22.251, Poznaniu – 19.694, Wrocławiu – 19.165. Łódź jest na piątym miejscu – 18.959.
W Warszawie (od stycznia do czerwca) ujęto 10.241 podejrzanych, w Łodzi – 5.136, we Wrocławiu – 5.007, w Poznaniu – 3.890, w Krakowie – 3.582 i w Szczecinie – 3.140.
Lepiej Łódź wygląda w wewnętrznym rankingu policji. Według statystyk przygotowywanych przez Komendę Główną Policji, na każde 100 tys. mieszkańców w Łodzi popełnianych jest 2.410 przestępstw.
Dla przykładu w Warszawie – 2.651, w Bydgoszczy – 2.608, w Gdańsku – 3.362, w Katowicach – 3.592, w Krakowie – 3.003, w Kielcach – 3.673, w Poznaniu – 3.443, we Wrocławiu – 3.022, w Gorzowie Wlkp. – 2.557, w Opolu 2.958, a w Szczecinie – 2.712.
Dariusz Gałązka