Kobieta dźgnęła partnera nożem i poszła na piwo. Trafiła do aresztu
53-letnia łodzianka została aresztowana po tym, jak w czasie awantury domowej dźgnęła nożem kuchennym swojego konkubenta, a następnie wyszła na piwo. Przerażające wydarzenia miały miejsce w majowy weekend w jednym z mieszkań na Bałutach.
Para, wraz z dorosłym synem kobiety, zamieszkiwała jedno z mieszkań przy ul. Zgierskiej na Bałutach. W lokalu dochodziło do licznych libacji alkoholowych. Spotkania nie raz kończyły się awanturami.
W weekend majowy 44-letni mężczyzna znów pokłócił się ze swoją starszą o 9 lat partnerką. Zdenerwowana i sfrustrowana, kobieta wyszła do kuchni. Tam sięgnęła po nóż i dźgnęła w brzuch swojego konkubenta. Następnie ubrała się i udała się do parku, gdzie spotkała się z przyjaciółką. Obie kobiety postanowiły iść na piwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta dźgnęła swojego partnera nożem
- To zraniony mężczyzna zadzwonił po pomoc, ale w trakcie wzywania karetki słychać jeszcze było krzyki jego oprawczyni - poinformował dziennikarzy portalu expressilustrowany.pl, Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Gdy gospodyni wróciła do domu, czekała na nią policja.
44-latek został natychmiast przewieziony do szpitala. Doznał poważnych obrażeń wewnętrznych i natychmiast przeszedł operację. Jego stan jest bardzo poważny. Kiedy kobieta wytrzeźwiała, została przesłuchana i usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi kara dożywocia. Sąd zadecydował o jej aresztowaniu na okres dwóch miesięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: