Liwni nie wyklucza utworzenia rządu jedności narodowej
Desygnowany przez
prezydenta Izraela na nowego szefa rządu lider prawicowego Likudu
Benjamin Netanjahu spotkał się w niedzielę z przywódczynią
centrowej Kadimy Cipi Liwni, aby przekonać ją do wejścia do rządu
jedności narodowej.
Spotkanie nie przyniosło rezultatów, lecz Liwni zgodziła się na kontynuowanie rozmów.
Jak wyjaśniła po niedzielnych negocjacjach Liwni, porozumienie między Likudem a Kadimą utrudniają zasadnicze różnice programowe. Podczas gdy druga z tych partii uważa, że warunkiem pokoju na Bliskim Wschodzie jest utworzenie państwa palestyńskiego, pierwsza zdecydowanie się temu sprzeciwia.
Netanjahu przekonywał jednak, że między nim a Liwni istnieje również wiele punktów zgody, a nieporozumienia da się zażegnać.
Kadima wygrała wybory parlamentarne z 10 lutego zdobywając 28 mandatów. Likud zdobył tylko o jeden mniej, ale może liczyć na poparcie skrajnej prawicy i partii religijnych, co da mu większość 65 mandatów w 120-osobowym Knesecie.
Uważa się, że taka koalicja rządowa mogłaby oznaczać zamrożenie rozmów pokojowych z Palestyńczykami, co z kolei groziłoby pogorszeniem relacji Tel Awiwu z Waszyngtonem.
W niedzielę, jeszcze przed spotkaniem z Liwni, Netanjahu usiłował rozwiać te obawy. Zadeklarował, że zamierza pracować na rzecz "pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu" dla Izraela i jego sąsiadów. - Mam nadzieję, że będę to robił w rządzie jedności narodowej - dodał.
Zapewnił też, że realizując te cele gotowy jest współpracować z administracją prezydenta USA Baracka Obamy.