Trwa ładowanie...
d3myra5
10-08-2005 13:10

Liwiusz Ilasz: mam zamiar te wybory wygrać

Panu Tymińskiemu w 1990 roku nie dawano żadnych szans, był pomijany wszędzie i okazało się, że przeszedł do drugiej tury. Ja mam zamiar te wybory wygrać - powiedział Liwiusz Ilasz, kandydat na prezydenta w "Poranku w Radiu TOK FM".

d3myra5
d3myra5

Mikołaj Lizut: Jest pan prawnikiem z wykształcenia, pracuje pan w Stanach Zjednoczonych. Po co to panu? Po co pan kandyduje na prezydenta? Nie boi się pan kompromitacji?

Liwiusz Ilasz: Nie boję się kompromitacji. Kandyduję na prezydenta i jest to mój wyraz sprzeciwu wobec układu partyjno-politycznego panującego w Polsce.

Mikołaj Lizut: A nie boi się pan tego, że nie ma pan żadnych szans? Pokażą pana media publicznie, zaszkodzi to panu w pracy zawodowej w Polsce i w Stanach.

Liwiusz Ilasz: Nie wydaje mi się, żeby moja kandydatura na prezydenta Polski mogła mi w jakikolwiek sposób zaszkodzić. Jeżeli chodzi o szanse, pozwólmy Polakom ocenić jakie mam. Myślę, że bycie poza układem polityczno-partyjnym w Polsce nie czyni mnie ani lepszym, ani gorszym kandydatem od innych.

d3myra5

Mikołaj Lizut: No, ale to taka trochę utrata kontaktu z rzeczywistością. Nie uwzględniają pana żadne sondaże przedwyborcze.

Liwiusz Ilasz: O sondaże w tym momencie się nie martwię. Realizuję swój program. Myślę, że dotrę do większości Polaków i Polacy sami zdecydują który z kandydatów jest najlepszy.

Mikołaj Lizut: Do tej pory nie zajmował się pan raczej działalnością polityczną. Niech pan coś opowie o sobie.

Liwiusz Ilasz: Jestem adwokatem w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Praktykuję w Nowym Jorku, w New Jersey i w Washington DC. Interesuję się polityką. Tak jak powiedziałem, moja kandydatura w wyborach prezydenckich jest wyrazem sprzeciwu w stosunku do tego, co się dzieje w Polsce w dniu dzisiejszym, a dzieje się bardzo źle. Polski majątek jest wyprzedawany w obce ręce, sejm ani rząd nie zajmuje się ani produkcją, ani sprzedażą surowców. Zajmują się tylko sprzedażą majątku narodowego, polski kapitał jest wywożony z kraju, aby później ponownie go pożyczyć na duży procent za granicą. To musi się skończyć jak najszybciej. Dzisiejsza Polska po rządach ludzi, którzy od 15 lat kierują naszym krajem to jest 60% osób żyjących poniżej minimum socjalnego, 4 miliony ludzi, którzy żyją w skrajnej nędzy i 2 miliony bezrobotnych.

d3myra5

Mikołaj Lizut: No dobrze, dobrze, dobrze. Wie pan czym się zajmuje prezydent w Polsce?

Liwiusz Ilasz: Wiem czym się zajmuje prezydent w Polsce.

Mikołaj Lizut: To jak pan chce to zmienić?

Liwiusz Ilasz: Moją propozycją jest wzmocnienie władzy prezydenta w Polsce. Bez tej systemowej zmiany nie można poprawić sytuacji w Polsce.

Mikołaj Lizut: Jak chce pan do tego doprowadzić jako prezydent?

Liwiusz Ilasz: Myślę, że do tego powinien doprowadzić naród. Oczywiście będzie to w drodze poprawki do konstytucji, za pośrednictwem środków prawnych, które są dostępne w Polsce.

d3myra5

Mikołaj Lizut: Nie ma pan nawet partii politycznej, no więc jak chce pan zmieniać konstytucję?

Liwiusz Ilasz: To jest ważne. Jestem jedynym kandydatem, który jest niezależny, który będzie reprezentował dobro wszystkich Polaków. Jestem jedynym kandydatem, który nie jest związany z żadną grupą interesu i uważam, że te cele można zrealizować z pomocą wszystkich Polaków.

Mikołaj Lizut: Trochę ręce opadają, bo mówi pan, że chce zmiany konstytucji, a jednocześnie w drugim zdaniu mówi pan, że nie jest pan związany z żadną partią polityczną. To jest sprzeczność.

d3myra5

Liwiusz Ilasz: Moje nie związanie z żadną partią polityczną jest moją siłą, nie słabością.

Mikołaj Lizut: No, ale w sprawie konstytucji to akurat chyba słabość.

Liwiusz Ilasz: W sprawie konstytucji będę się zwracał do narodu polskiego, który już w dniu dzisiejszym rozumie, że sposób w jaki funkcjonuje państwo przez ostatnie piętnaście lat jest tragiczny dla gospodarki i tragiczny dla standardu życia przeciętnego Polaka.

Mikołaj Lizut: Niech pan powie szczerze, czy zainspirowała pana do tego kandydowania historia Stanisława Tymińskiego?

Liwiusz Ilasz: Jest to dobry przykład, dlatego, że panu Tymińskiemu w 1990 roku nie dawano żadnych szans, był pomijany wszędzie i okazało się, że przeszedł do drugiej tury. Ja mam zamiar te wybory wygrać.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj