ŚwiatLitwinienko otruty polonem w aerozolu?

Litwinienko otruty polonem w aerozolu?

Do uśmiercenia byłego agenta rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB, przedtem KGB) Aleksandra Litwinienki użyto najprawdopodobniej radioaktywnego polonu w aerozolu - twierdzą anonimowe źródła policyjne, na które powołuje się dziennik "The Scotsman".

Według źródeł policyjnych, aerozol osadził niewidoczną dla oka, delikatną mgiełkę na żywności, którą spożył Litwinienko w podającej sushi restauracji Itsu na Piccadilly.

Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że mógł zostać otruty, zanim w restauracji Itsu spotkał się ze swoim znajomym z Włoch, konsultantem ds. bezpieczeństwa prof. Mario Scaramellą.

Przed spotkaniem ze Scamarellą Litwinienko spotkał się z dwoma Rosjanami w barze hotelu Millennium.

Z kolei "wysoko postawione źródło rządowe" cytowane przez gazetę twierdzi, że do zabicia Litwinienki posłużono się "bezprecedensowo dużą dawką" izotopu polon 210 emitującego zabójcze promieniowanie alfa. Jak pisze "The Scotsman", dla organizmu ludzkiego polon 210 jest 250 mld razy bardziej trujący niż cyjanek.

Duża dawka radioaktywnej trucizny tłumaczyłaby, według tego źródła, że ślady radioaktywnego napromieniowania można było wykryć jeszcze po trzech tygodniach od pobytu Litwinienki w Itsu i dwóch innych miejscach.

Oznacza to, że zagrożenie dla ludzi może być większe niż początkowo sądzono. Generalny inspektor sanitarny Liam Donaldson skierował do lekarzy ogólnych i szpitali informacje, jak rozpoznawać i co robić w przypadku skażenia organizmu polonem 210.

Lekarze przebadali już m. in. personel Itsu i inne osoby, które miały lub sądzą, że miały styczność z Litwinienką, ale dla uśmierzenia obaw podkreśla się, że polon 210 jest śmiercionośny tylko, jeśli przedostanie się do organizmu.

Do czasu oceny ryzyka napromieniowaniem personelu medycznego odłożono termin sekcji zwłok Litwinienki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)