Litwa: zapłonęły znicze na cmentarzu na Rossie
We Wszystkich Świętych i w zaduszki mieszkańcy Wilna odwiedzają nie tylko groby rodzinne, ale również cmentarz na Rossie, nazywany polską nekropolią na Litwie. Najbliżsi spoczywających tutaj zmarłych często mieszkają bowiem poza Litwą.
Liczący ponad 200 lat cmentarz od ubiegłego roku jest na liście Spuścizny Zabytków Europejskich. Stara i nowa Rossa o powierzchni 11 hektarów leży na kilku wzgórzach porośniętych trawą i starodrzewem. Brak tu alejek poza kilkoma, głównymi. Pomniki są często zniszczone, rozsiane bez określonego porządku.
Tu złożono serce marszałka Józefa Piłsudskiego, są również groby jego matki, brata, siostry i pierwszej żony. Pochowani są tutaj profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego, między innymi Joachim Lelewel - historyk, nauczyciel Adama Mickiewicza.
Na Rossie spoczywają też polscy żołnierzy - ci, którzy zginęli wiosną 1919 roku w walce z bolszewikami, w obronie Wilna i AK- owcy, którzy polegli w czasie II wojny światowej.
Na Górce Literackiej są groby naukowców i artystów - poety Władysława Syrokomli, archeologa i pisarza Eustachego Tyszkiewicza, a także rzeźbiarza i architekta Antoniego Wiwulskiego - autora pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie i Trzech Krzyży w Wilnie.
Cmentarz na Rossie jest jednak zaniedbany. Jego wizytówka to pochylone pomniki, wiele bez krzyży, z powybijanymi medalionami i poniszczonymi napisami.
Czas zrobił swoje, przez lata też, szczególnie w okresie sowieckim, nekropolia była bezlitośnie dewastowana i rabowana. Przypadków wandalizmu nie brak też dzisiaj, np. w maju tego roku zniszczonych zostało 13 pomników.
Nie oznacza to, że o cmentarz nikt nie dba. W pracach porządkowych pomagają uczniowie polskich szkół. Również samorząd Wilna przydziela pieniądze na odrestaurowanie pojedynczych obiektów.
Swoistym gestem pojednania między narodem polskim i litewskim stało się oddanie hołdu cywilnym ofiarom wojny w Glinciszkach i Dubinkach.
W Glinciszkach leżą Polacy zamordowani przez formację litewską w akcie zemsty za zastrzelenie przez żołnierzy AK policjantów - Litwinów. W Dubinkach natomiast pochowani są Litwini, których w odwecie zabili AK-owcy.
Znicze zapłonęły też w wojennym miejscu kaźni w Ponarach, na żołnierskich mogiłach w Niemenczynie, Oranach, Święcianach, Nowych Święcianach i Trokach, a także na cmentarzach kalwaryjskim i bernardyńskim w Wilnie.
Peregrynacja pamięci rozpoczęła się od Zułowa - miejsca urodzenia marszałka Józefa Piłsudskiego. Pod rosnącym tam dębem, posadzonym przez prezydenta Ignacego Mościckiego, złożono wiązankę biało - czerwonych kwiatów.
Późnym popołudniem przedstawiciele polskiej społeczności odwiedzili żołnierską kwaterę z lat wojny bolszewickiej na wileńskim cmentarzu antokolskim. (ajg, jask)