Litwa odmawia wydania pilota rosyjskiego myśliwca
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy
odrzuciło wezwanie MSZ Rosji do wydania pilota
rosyjskiego samolotu myśliwskiego, który w miniony czwartek rozbił
się na terytorium Litwy.
W poniedziałek rosyjskie MSZ wezwało Litwę do przekazania pilota i szczątków samolotu Su-27 do Rosji. Moskwa zobowiązała się też do pokrycia strat związanych z katastrofą maszyny.
Jak tłumaczył przedstawiciel litewskiego MSZ, Albinas Januszka, pilot myśliwca major Walerij Trojanow jest podejrzany o naruszenie litewskiej przestrzeni powietrznej i nie zostanie zwolniony, dopóki nie zakończy się śledztwo w sprawie wypadku.
Do awarii myśliwca Su-27, który spadł niedaleko Kowna, doszło w czwartek, gdy grupa samolotów 6. armii rosyjskich sił powietrznych przelatywała nad Bałtykiem z Petersburga na jedno z lotnisk w obwodzie kaliningradzkim. Trojanow szczęśliwie katapultował się z maszyny i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Strona rosyjska zapewniała, że samolot nie był uzbrojony, jednak wśród szczątków maszyny znaleziono dwa pociski typu powietrze- powietrze.
Wygląda na to, że Rosja domaga się prawa naruszania przestrzeni powietrznej kraju członkowskiego NATO, zrzucania swoich pocisków na całym jego terytorium, a potem łatwego i spokojnego wycofania się- powiedział przedstawiciel litewskiego MSZ. _ Wyraziliśmy protest w ambasadzie Rosji wobec kampanii propagandowej, której celem jest dyskredytacja Litwy jako członka NATO_.