Litewscy posłowie nie chcą prezydenta
Przewodniczący litewskiego Sejmu Arturas Paulauskas podpisał - jako 86. poseł - wniosek w sprawie rozpoczęcia procesu odsunięcia od władzy (impeachmentu) prezydenta Rolandasa Paksasa. Posłom zależało na zebraniu co najmniej 85 podpisów, czyli 3/5 wszystkich 141 posłów na Sejm. Jeśli tylu posłów zagłosuje za usunięciem prezydenta ze stanowiska, Paksas będzie musiał odejść.
Do zainicjowania procedury impeachmentu potrzeba było 36 podpisów. Podpisy, które złożyli zarówno posłowie koalicji rządzącej, jak i opozycji, zostaną przekazane parlamentowi w czwartek.
Otoczenie prezydenta Litwy i on sam są podejrzewani o kontakty z międzynarodowymi organizacjami przestępczymi. Prezydent Paksas jest oskarżany o naruszenie konstytucji i złamanie przysięgi. We wniosku wskazuje się też, że Paksas kłamał.
Sejm zamierza jeszcze w tym tygodniu zatwierdzić wniosek o rozpoczęcie procesu impeachmentu. Następnie zostanie powołana komisja składająca się maksymalnie z 12 członków - posłów i zawodowych prawników - których zadaniem będzie zbadanie zasadności stawianych zarzutów.