Literatura nie dla wszystkich
Po jednej stronie istnieją ludzie, którzy czytają książki, a po drugiej - wtórni analfabeci. Na to nie ma rady, wtórni analfabeci nie mogą czytać książek, bo oni nie potrafią czytać, oni mogą tylko oglądać telewizję. Istnieje też taka sfera literatury, która jest przyzwoicie wykonana, ale która nie stawia czytelnikowi specjalnego oporu - twierdzi prof. Jarosław Marek Rymkiewicz, znawca m.in. twórczości Adama Mickiewicza.
29.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Podczas czwartkowego czata * Wirtualnej Polski* Rymkiewicz opowiadał o historii literatury, także tej mniej znanej. _ Mówiono o jego przedmałżeńskich romansach. Istniał tylko jeden taki romans, romans czysty, z Marylą Wereszczakówną, potem okazało się, że był to romans z hrabiną Putkamerową_ - powiedział o Mickiewiczu.
Jego zdaniem Mickiewicz jest czymś więcej niż pisarzem dla Polaków, co wiąże się z sytuacją Polski w XIX wieku, tzn. z brakiem niepodległości. _ Mickiewicz został przez tą sytuację zmuszony do wyjścia poza literaturę i do odegrania roli nie tylko pierwszego i najważniejszego polskiego pisarza, ale także pierwszego i najważniejszego Polaka_ - stwierdził. (reb)
Zobacz także:rozmowy z prof. Jarosławem Markiem Rymkiewiczem
Przeczytaj:* zapis czata*