Literacki Nobel dla Elfriede Jelinek to "nie kwiatek do butonierki"
Austriacka pisarka Elfriede Jelinek otrzymała Literacką Nagrodę Nobla.
Jelinek na wieść o przyznaniu jej literackiego Nobla powiedziała, że nie
traktuje tej nagrody jako "kwiatka do butonierki dla literatury
Austrii".
58-letnia Jelinek powiedziała, że ta nagroda to dla niej "zaskakujący, wielki zaszczyt". Przy okazji poinformowała, że z powodu choroby nie stawi się 10 grudnia w Sztokholmie po odbiór nagrody. Nie mogę w tej chwili wystawiać się na kontakty z ludźmi - powiedziała.
Jelinek dostała nagrodę za "muzyczny przepływ głosów i kontrgłosów w powieściach i dramatach, które z niezwykłą pasją lingwistyczną demaskują absurdalność stereotypów społecznych i ich ujarzmiającą siłę".
Elfriede Jelinek jest dyplomowaną organistką i pianistką. Słynie z demaskacji stereotypów językowych, których funkcją jest ukrywanie niewygodnych przejawów faszyzmu, antysemityzmu, władzy mediów i dominacji mężczyzn w różnych sferach życia. Przez austriackich krytyków literackich bywa oskarżana o nihilizm i okrucieństwo w literaturze.
Jelinek jest pierwszą po Wisławie Szymborskiej (1996 r.) kobietą nagrodzoną literackim Noblem. Jest też dziesiątą w ponad 100-letniej historii nagrody kobietą-noblistką w dziedzinie literatury.
W Polsce ukazały się jej książki takie jak "Pianistka", "Choroba, albo współczesne kobiety". Powieść "Pianistka" została sfilmowana przez Michaela Haneke.
Wyboru Jelinek dokonał 18-osobowa Komisja Szwedzkiej Akademii, w której zasiadały 4 kobiety.