Listonosz kradł okolicznościowe monety z przesyłek
Stołeczni policjanci zatrzymali 31-letniego
listonosza z Legionowa, który zamiast doręczać przesyłki z
okolicznościowymi monetami sprzedawał je znajomym i przygodnie
napotkanym osobom. Mężczyźnie grozi do pięciu lat wiezienia.
07.05.2008 | aktual.: 07.05.2008 19:45
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji łupem mężczyzny mogło paść nawet kilkaset srebrnych i pozłacanych okolicznościowych monet, wybitych przez Skarbnicę Narodową.
Od jak dawna Karol B. w ten sposób dorabiał jeszcze nie wiadomo. Od prawie dwóch lat był zatrudniony jako listonosz w jednym z urzędów w Legionowie. Do jego obowiązków należało codzienne roznoszenie listów i paczek. Nikt jednak nie przypuszczał, że najprawdopodobniej kilkadziesiąt z nich nigdy nie dotarło do odbiorców - powiedziała Kędzierzawska.
Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Legionowscy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę z narkotykami. W trakcie przeszukania jego mieszkania, ktoś zapukał do drzwi. Był to 31-letni Karol B., który przyszedł nie po narkotyki, ale by sprzedać koledze trzy srebrne i pozłacane monety z wizerunkiem papieża oraz jedną jednodolarówkę.
Policjanci ustalili, że monety pochodziły z niedoręczonych przesyłek pocztowych, a Karol B. jest notowany w policyjnych kartotekach i znany też jako "Banan".