List samobójcy na przystanku w Sobolewie. "Myszko kocham Cię. Pa"

W podlaskiej wsi pojawiły się listy niedoszłego samobójcy. Mężczyzna napisał, gdzie chce zostać pochowany oraz, w jaki sposób zamierza się zabić. Garwolińskim policjantom udało się zidentyfikować autora.

List samobójcy na przystanku w Sobolewie. "Myszko kocham Cię. Pa"
Źródło zdjęć: © wp/egarwolin
Marianna Fijewska

W połowie grudnia mieszkańcy Sobolewa zauważyli tajemniczą kartkę powieszoną na jednym z przystanków autobusowych. Był to odręcznie napisany list pożegnalny o dramatycznej treści.

"Po mojej śmierci proszę mnie pochować w moich rodzinnych stronach w Łomży przy ul. Kopernika 18-400 w Łomży przy rodzicach. Moja ostatnia droga. Myszko kocham Cię. Pa. Zbyszek. Żegnaj. Mam 2 wyjścia. 1. rzeka. 2. tory kolejowe" (pisownia oryginalna). Pod kartką miały znajdować się znicze i kwiaty.

O liście dowiedzieli się redaktorzy portalu egarwolin.pl i natychmiast zawiadomili policję. Funkcjonariusze z Garwolina byli już poinformowani o sprawie - okazało się, że na terenie powiatu pojawiło się znacznie więcej listów o niemal identycznej treści.

Policjanci rozpoczęli przeszukiwania wszystkich miejsc wspomnianych przez autora - lasów, rzek, stawów i torów kolejowych, ale nigdzie nie znaleźli ciała. Następnie wystosowali apel do mieszkańców Sobolewa i okolic z prośbą o pomoc w zidentyfikowania mężczyzny ze zdjęcia. Pierwszego dnia świąt udało im się ustalić, że autorem listu jest Zbigniew Ch. - wielokrotnie notowany za kradzieże kieszonkowe.

Mężczyzna podczas rozmów z policjantami twierdził, że wcale nie ma zamiaru popełniać samobójstwa. Oświadczył policjantom, że kartki rozwieszał dla żartu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)