List Romana Giertycha do Marka Suskiego po posiedzeniu komisji ds. Amber Gold
Szanowny Panie Pośle! Zastanawiał się Pan w środę, o jaki rachunek Pan pyta. Pozornie (ja też ze wstydem przyznaję, nie od razu wpadłem na prawdziwą odpowiedź i Panu tego nie podpowiedziałem) wydawałoby się, że to idiotyzm pytać o rachunek, ale nie wiedzieć o jaki. Jednak Pan miał pewną myśl!
W Pańskiej skupionej, szlachetnej twarzy jawiła się pewna koncepcja, ale nie śmiał Pan jej wypowiedzieć, bo się Pan boi Prezesa. Ja Panu pomogę. To był rachunek za wasze rządy! Rachunek który zapłaci Polska.
- Za niszczoną armię.
- Za demolowany system edukacji.
- Za rozwalane szpitale.
- Za wycięte puszcze i drzewa w miastach.
- Za popsute relacje międzynarodowe.
- Za 27:1.
- Za największe w historii zadłużania państwa.
- Za mianowanie kuzynów, pociotków, kolegów bez żadnych kompetencji do spółek skarbu państwa.
- Za niszczoną Konstytucję.
- Za anarchię prawną.
- Za brutalizację Policji.
- Za podzielenie społeczeństwa.
- Za upartyjniane sądy.
Ten rachunek pewnie się Panu śni po nocach i stąd to wczorajsze nieudolne pytanie.