PolskaList do Łukaszenki i niezadrukowane gazety w Łodzi

List do Łukaszenki i niezadrukowane gazety w Łodzi

Niezadrukowane gazety, zaadresowane koperty wraz
z gotowym listem do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki
rozdawali w Łodzi działacze Amnesty International.
To kolejny element akcji przygotowanej przez stowarzyszenie
przeciwko łamaniu wolności słowa na Białorusi.

02.12.2005 | aktual.: 02.12.2005 19:31

Jak powiedział prezes AI Polska Wojciech Makowski, akcja ma pokazać mieszkańcom Łodzi, jak wygląda wolność słowa w kraju rządzonym przez Łukaszenkę. Przypomniał, że 11 lat temu podobną akcję przeprowadziły niektóre białoruskie media. W grudniu 1994 roku ukazało się kilka pustych gazet - przypomniał.

Wraz z niezadrukowaną gazetą działacze stowarzyszenia - ubrani w koszulki z napisem "Wolność słowa" - rozdawali list skierowany do prezydenta. Wzywają w nim m.in. do "powstrzymania się od stosowania prawa karnego w celu zduszenia krytyki wobec władz, zapewnienia, że osoby biorące udział w pokojowych demonstracjach nie będą pozbawiane wolności czy zaprzestania prześladowań obrońców praw człowieka".

Prosimy łodzian, aby ten apel wysłali do Łukaszenki - powiedział Makowski.

Akcja Amnesty International prowadzona jest od ub. tygodnia, kiedy to "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita", w odpowiedzi na apel AI, ukazały się z "ocenzurowanymi" pierwszymi stronami. Większość tekstu została zamazana, a na dole umieszczono napis: "Tak wygląda wolność na Białorusi". W akcji uczestniczyły także inne polskie media: radio RMF, portale Gazeta.pl i Onet.pl.

W największych miastach Polski, a także w Brukseli, AI rozwiesiła 30 tys. portretów pięciu polityków i dziennikarzy represjonowanych na Białorusi. Ich usta zaklejone są szarą taśmą.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)