Lider opozycji w Syrii apeluje o bombardowanie Państwa Islamskiego
Lider syryjskiej opozycji Hadi al-Bahra zaapelował do społeczności międzynarodowej o natychmiastowe zbombardowanie dżihadystów z Państwa Islamskiego w Syrii.
- Musimy natychmiast rozpocząć ataki lotnicze w Syrii. W czasie, gdy rozmawiamy, setki tysięcy cywilów na północy kraju są ofiarami brutalnego oblężenia prowadzonego przez IS - powiedział Bahra na konferencji prasowej na marginesie 69. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
- W celu uniknięcia katastrofy jesteśmy gotowi skoordynować działania z naszymi sojusznikami, aby uzyskać jak największy efekt uderzenia na IS - dodał.
Sytuacja ludności w północnej Syrii gwałtownie pogorszyła się w ostatnich dniach po ofensywie sił Państwa Islamskiego na terenach zamieszkanych głównie przez Kurdów. Władze tureckie poinformowały w poniedziałek, że ponad 130 tys. syryjskich Kurdów uciekających przed IS przekroczyło granicę z Turcją w ciągu ostatnich trzech dni.
- Uderzenie na dżihadystów z IS w samym Iraku nie przyniesie skutku, jeśli będą mogli operować, przegrupować się i szkolić w Syrii - podkreślił szef syryjskiej opozycji. - Każdy dzień bez nalotów w Syrii pozwala im rozwijać się i na nowo stosować terror - dodał.
Jego zdaniem zagrożenie, które stwarza Państwo Islamskie, ma zasięg regionalny i międzynarodowy. - Znaleźliśmy się na linii frontu tego zagrożenia - zaznaczył.
Hadi al-Bahra wezwał "partnerów międzynarodowych do zwiększenia presji na reżim syryjski i zmuszenia go do przyjęcia politycznego uregulowania" konfliktu, który w ciągu ponad trzech lat spowodował 200 tys. ofiar. - Reżim syryjski jest przyczyną wzrostu ekstremizmu i powinien zostać pobity, tak samo jak IS - dodał.
USA od 8 sierpnia prowadzą naloty na cele Państwa Islamskiego w Iraku, a w ubiegłym tygodniu dołączyła do nich Francja. Waszyngton nie wykluczył, że dokona także ataków z powietrza na bojowników IS w Syrii, nie podał jednak żadnych konkretnych terminów.