Liczba ofiar tajfunu Xangsane potroiła się - zginęło co najmniej 161 osób

Większość to ofiary powodzi, osunięć ziemi i lawin błotnych, spowodowanych na terenach górskich przez tropikalne ulewy, towarzyszące tajfunowi. Najbardziej ucierpiała północna część kraju, w tym wyspa Luzon - poinformowali w leżącej na tej wyspie stolicy kraju Manili przedstawiciele obrony cywilnej.

Równocześnie w Wietnamie ten sam tajfun, który po przejściu nad Filipinami znalazł się później nad Półwyspem Indochińskim, pochłonął już co najmniej 41 istnień ludzkich, prawie czterokrotnie więcej niż obliczano kilka godzin temu - poinformowały władze.

W Wietnamie najbardziej ucierpiało milionowe portowe miasto Da Nang, gdzie zginęło co najmniej 26 osób, głównie w zawalonych domach. W otaczającej miasto prowincji Quang Nam zginęło 12 osób, w prowincji Quang Tri kolejnych kilka. Tysiące osób ewakuowano z najbardziej zagrożonych obszarów.

Władze w Manili poinformowały o nowych, tragicznych skutkach powodzi w pobliżu tego miasta. W sąsiadującej ze stolicą od wschodu prowincji Rizal wezbrana rzeka Angono powódź zalała domy w kilku miejscowościach. 3 osoby zginęły w mieście Antipolo, trzy następne w mieście Teresa. Sześć osób zaginęło bez wieści spowodowane.

Tymczasem meteorolodzy ostrzegają przed nowym sztormem tropikalnym o nazwie Bebinca, który utworzył się na oceanem i zmierza w kierunku akwenu pomiędzy Luzonem a Tajwanem. Szybkość wiatru wynosi na razie tylko 85 km na godzinę, jednak w końcu tygodnia, w chwili gdy zbliży się do lądu, może wzrosnąć.