Liczą na Bożą pomoc podczas matury
Grupy maturzystów z całej Polski modlą się na Jasnej Górze o pomyślny wynik egzaminu dojrzałości. Pielgrzymki klas maturalnych do częstochowskiego sanktuarium to już tradycja, kontynuowana co roku przez tysiące młodych ludzi.
06.04.2010 | aktual.: 06.04.2010 15:27
Pierwsze pielgrzymki maturzystów przybywają do sanktuarium jesienią, na początku roku szkolnego. Jednak szczególnie dużo uczniów klas maturalnych jest na Jasnej Górze wiosną. W kwietniu niemal codziennie w klasztorze modlą się maturzyści z różnych części Polski.
Od jesieni ubiegłego roku do piątego kwietnia tego roku w zorganizowanych, diecezjalnych pielgrzymkach do sanktuarium przybyło w sumie ponad 82 tys. maturzystów. Dane te nie obejmują jednak mniejszych grup, np. gdy na pielgrzymkę decydują się uczniowie jednej tylko szkoły czy nawet klasy.
Według ojcaa Stanisława Tomonia, rzecznika prasowego Jasnej Góry, obserwacje wskazują, że młodzi ludzie coraz bardziej świadomie przeżywają swoje przyjazdy do sanktuarium. Jego zdaniem bardzo wielu maturzystów pielgrzymuje z rzeczywistej wewnętrznej potrzeby, a nie dlatego, by po prostu pojechać na szkolną wycieczkę lub naśladować rówieśników.
- Pielgrzymowanie młodzieży na Jasną Górę jest swoistym fenomenem. W wielu przypadkach mamy do czynienia ze spontanicznymi pielgrzymkami, które nie są nawet wcześniej zgłaszane w biurze klasztoru. Czasem młodzieży nie towarzyszy ksiądz, lecz świecki katecheta. Widać, że młodzi ludzie mają autentyczną potrzebę, by tu przyjechać - powiedział o. Tomoń.
W poświąteczny wtorek tradycyjnie do Częstochowy pielgrzymowali m.in. maturzyści z archidiecezji łódzkiej. Na środę zaplanowano przyjazd uczniów klas maturalnych z diecezji opolskiej, a na piątek z diecezji gliwickiej i archidiecezji poznańskiej. W sobotę przyjadą uczniowie z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a w niedzielę z zielonogórsko-gorzowskiej.
Mszę dla łódzkich maturzystów odprawił metropolita łódzki, abp Władysław Ziółek. Jak mówił w homilii, czas egzaminu dojrzałości powinien być dla młodych ludzi również "momentem zatrzymania się i postawienia sobie ważnych pytań". Arcybiskup podkreślił, że Jasna Góra jest szczególnym, dobrym miejscem do stawiania takich pytań.
- Wy, młodzi, nierzadko znajdujecie się na rozdrożu, nie wiedząc, którą drogę wybrać, dokąd iść; tyle jest dróg błędnych, tyle łatwych propozycji, tyle niejasności - powiedział abp Ziółek, podkreślając, że "Chrystus jest jedyną, najpewniejszą drogą, która prowadzi do szczęścia".
Metropolita przestrzegał, że Jasna Góra nie jest miejscem, gdzie można znaleźć "magiczną formułę", która pozwoli rozwiązać wszystkie problemy. Hierarcha wezwał maturzystów, by dzień pielgrzymki stał się dla nich dniem "wypłynięcia na głębię", czyli głębszego odnalezienia Chrystusa we własnym życiu.
- Młodość sama z siebie stanowi szczególne bogactwo (...). To czas, kiedy każdy z was odkrywa siebie, własną osobowość, sens istnienia, rzeczywistość dobra i zła, świat, który nas otacza - świat ludzi i świat natury. Wśród tych licznych odkryć nie może zabraknąć tego jednego, o fundamentalnym znaczeniu dla każdego człowieka - chodzi o osobiste odkrycie Jezusa Chrystusa - powiedział arcybiskup.
Przekonywał, że "odkrycie Chrystusa to najpiękniejsza przygoda młodego człowieka", z której powinno wynikać apostolskie zaangażowanie młodzieży. Jak mówił, "świat współczesny jest wielkim terenem misyjnym", a "neopogaństwo i proces zeświecczenia stanowią wielkie wyzwanie dla orędzia ewangelicznego".
Wśród największych zagrożeń współczesności arcybiskup wymienił sprowadzanie wiary do sfery prywatności, brak szacunku dla życia oraz podważanie fundamentów zdrowej rodziny i małżeństwa. Za wyzwania w świecie młodzieży uznał m.in. zanik wartości, zwątpienie, narkomanię, przestępczość, erotyzm i postawy konsumpcyjne.
- Nie możecie trwać w milczeniu i obojętności (...). Niech was nie zadowala nic, co nie dorównuje najwyższym ideałom (...). Nie wyrażajcie zgody na banalne rozrywki, przelotne mody i propozycje, które was poniżają - apelował abp Ziółek, tłumacząc, że uchroni to młodzież przed "miernotą i konformizmem".
Pielgrzymują miliony
W minionym roku szkolnym - od jesieni 2008 do wiosny 2009 r. - w 36 diecezjalnych pielgrzymkach na Jasną Górę dotarło ponad 120 tys. maturzystów. Najliczniejsze były pielgrzymki z archidiecezji lubelskiej (12,5 tys.), diecezji kieleckiej (6,9 tys.) oraz płockiej, włocławskiej i przemyskiej (po 6 tys.).
Biuro prasowe Jasnej Góry szacuje, że w całym ubiegłym roku do sanktuarium dotarło ponad 800 grup młodzieży maturalnej - w sumie prawie 185 tys. osób. Liczba wszystkich pielgrzymów i turystów, którzy w ciągu roku odwiedzili jasnogórski klasztor, szacowana jest na 3,5 mln osób.
Jak powiedział o. Tomoń, wielu pielgrzymów odwiedzających Jasną Górę często wyznaje, że przyjeżdżają tu co najmniej trzy razy w życiu: w okresie pierwszej komunii świętej, przed maturą oraz po ślubie - z rodziną.