Licencjat bez pracy licencjackiej
Koniec z pisaniem pracy licencjackiej - na
takie rozwiązanie może się wkrótce zdecydować większość wydziałów
Uniwersytetu Łódzkiego. Do zakończenia 3-letnich studiów byłoby
niezbędne jedynie zaliczenie egzaminu - informuje "Dziennik Łódzki".
04.05.2006 | aktual.: 04.05.2006 09:06
Na takie rozwiązanie zezwala nowy regulamin studiów przyjęty właśnie przez Uniwersytet Łódzki. To lepsze rozwiązanie niż pisanie odtwórczych prac - ocenia szef samorządu studentów UŁ Michał Sobczak.
W pierwszych trzech latach program jest mocno przeładowany, studenci mają mało czasu, w efekcie często powstają prace nie naukowe, ale pseudonaukowe - mówi dziekan Wydziału Fizyki i Chemii UŁ prof. Bogusław Kryczka.
Dziekan zaznacza, że wydział na pewno nie zrezygnuje z egzaminów oraz tzw. raportów, czyli 10 - 15-stronicowych prac pisanych po szóstym semestrze - pisze gazeta.
Na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym decyzje w sprawie prac licencjackich mają zapaść do końca czerwca. Do tego czasu będą trwały konsultacje w poszczególnych katedrach.
Zwłaszcza na kierunkach masowych, tematy prac licencjackich są do siebie bardzo podobne, a wykorzystywane materiały się pokrywają. Prace są mało oryginalne, mało twórcze, niespecjalnie rozwijające studentów. Nie sądzę więc, żeby odejście od ich pisania szczególnie zubożyło kompetencje absolwentów - mówi dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego prof. Paweł Starosta.
Prof. Starosta zastrzega jednak, że powinny być wyjątki. Prace licencjackie są bowiem dobrym rozwiązaniem na kierunkach, gdzie studenci prowadzą badania i powinni uczyć się prezentacji ich wyników.
"Dziennik Łódzki" przypomina, że zgodnie z nową ustawą o szkolnictwie wyższym, od października studia będą się odbywały w systemie dwustopniowym: najpierw trzeba będzie zaliczyć 3-letnie studia licencjackie i zakwalifikować się na 2-letnie magisterskie. (PAP)