"Liberation": Polska osamotniona w UE
Polska jest całkowicie osamotniona w
blokadzie mandatu negocjacyjnego na rozmowy UE-Rosja, a jej opór w
Brukseli był obliczony jako zagrywka przed drugą turą wyborów
samorządowych - ocenia francuski dziennik "Liberation".
24.11.2006 | aktual.: 24.11.2006 10:03
"Wszyscy podejrzewają rząd bliźniaków Kaczyńskich, że prężenie muskułów (przed Rosją)
to wewnętrzna zagrywka polityczna przed drugą turą wyborów lokalnych w tę niedzielę" - pisze gazeta w korespondencji z Brukseli.
"Liberation" przyznaje, że Polska miała słuszne powody, by od unijnych partnerów domagać się wsparcia w swoim sporze handlowym z Rosją, "jednak partnerzy Polski ubolewają, że posunęła się ona aż do weta". "Tak dalece żaden kraj jej nie popiera" - cytuje dziennik anonimowego francuskiego dyplomatę.
"(Z kwestii rosyjskiego embarga) należało zrobić punkt porządku obrad na szczycie, a nie powód weta" - dodaje gazeta, zaznaczając, że na skutek polskiego oporu, na piątkowym szczycie w Helsinkach nie rozpoczną się negocjacje nowego porozumienia UE-Rosja, więc spotkanie "zostało pozbawione porządku dnia".
"Po raz pierwszy taki międzynarodowy szczyt okazuje się fiaskiem dlatego, że Europejczycy nie potrafili się porozumieć" - pisze "Liberation". Krytykuje w szczególności polskie żądania ratyfikowania przez Rosję Karty Energetycznej i podpisania protokołu tranzytowego.
Rosja bowiem konsekwentnie odmawia, a na szczycie w Lahti większość krajów pogodziła się z takim stanem rzeczy. Dlatego właśnie UE chce zagwarantować europejskim inwestorom dostęp do rosyjskich rynków, infrastruktury i surowców na zasadach przejrzystości, niedyskryminacji i wzajemności odpowiednimi zapisami w nowym porozumieniu.
"Polskie stanowisko może osłabić Unię" - konkluduje francuska gazeta.
Michał Kot