Libacja alkoholowa na wyjeździe modlitewnym
Weekendowy wyjazd dwóch nastolatek z Gdyni zakończył się w szpitalu. Dziewczyny przebywały, wraz z kilkunastuosobową grupą modlitewną, w domku letniskowym w Przewozie w gminie Chmielno, pod opieką księdza. W nocy z piątku na sobotę młodzież urządziła alkoholową libację, która zakończyła się wypadnięciem z okna dwóch nastolatek.
07.08.2006 09:04
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że po wieczornych modlitwach ok. godz. 23 w piątek, gdy duchowny położył się już spać, młodzież urządziła sobie alkoholową libację. Wszystko wskazuje na to, że trwała ona całą noc. Nad ranem dwie dziewczyny, w tym pijana 16-latka, wypadły z okna na pierwszym piętrze domku.
Informacje o wypadku otrzymaliśmy o godz. 5.30 w sobotę - mówi Piotr Mach, kierownik rewiru dzielnicowych komendy policji w Kartuzach. Po spisaniu zeznań okazało się, że 16-latka, będąc pod wypływem alkoholu (0,62 promila) oraz jej 19-letnia koleżanka weszły na uchylną okiennicę domku letniskowego, znajdującą się na pierwszym piętrze budynku. Okiennica jednak nie wytrzymała ciężaru dziewczyn i urwała się. Wtedy nastolatki spadły z wysokości trzech metrów na drewniany taras. W wyniku upadku starsza z dziewczyn złamała żuchwę oraz doznała urazu twarzoczaszki i rany ciętej uda. Została przewieziona do Akademii Medycznej w Gdańsku - wyjaśnił.
Jej koleżanka miała więcej szczęścia. Doznała co prawda urazu kostki i kręgosłupa, ale po opatrzeniu można ją było zwolnić do domu.
Nie wiadomo, czy wśród obozowiczów były też inne osoby nieletnie pod wpływem alkoholu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce wypadku, nie zbadali bowiem wszystkich przebywających tam osób alkomatem. Ksiądz był trzeźwy. Obecnie prowadzone będzie postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Jakie konsekwencje spotkają opiekuna grupy - młodego duchownego z Gdyni - jeszcze nie wiadomo. Wszystko zależy od tego, czy zostanie mu postawiony zarzut braku opieki nad nieletnimi.
Leszek Dawidowski