Lewandowski: Beger powinna zrezygnować
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej Bogdan Lewandowski z SLD zwrócił się do posłanki Samobrony Renaty Beger o rezygnację z udziału w pracach komisji do czasu wyjaśnienia sprawy domniemanego fałszowania przez nią list wyborczych. Poseł lewicy podkreślił, że nie jest to z jego strony wniosek formalny, lecz jedynie prośba.
16.07.2003 | aktual.: 16.07.2003 16:44
Według Bogdana Lewandowskiego dalsza praca Renaty Beger w komisji może fatalnie wpływać na wizerunek tego organu. Dodał, że warunkiem powodzenia prac sejmowego zespołu jest kwalifikacja moralna wszystkich jego członków. "Jest to sprawa publiczna, być może niedługo prokuratura wystąpi z wnioskiem o uchylenie pani immunitetu" - mówił Bogdan Lewandowski.
Posłanka Samoobrony odparła, że oskarżenia wysuwane pod jej adresem są fałszywe, a cała sprawa to medialna manipulacja. Dodała, że nie będzie rezygnować z prac komisji, jeżeli podstawą prośby Lewandowskiego są jedynie nieprawdziwe artykuły prasowe. "Ja żadnych podpisów nie podrabiałam" - powiedziała Renata Beger.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do ministra sprawiedliwości wnioski o uchylenie immunitetu poselskiego Renacie Beger 7 lipca. Według prowadzących śledztwo sfałszowała ona listy osób popierających jej kandydaturę w wyborach do Sejmu w 2001 r.
W sprawie przesłuchano do tej pory kilka tysięcy świadków. Większość z nich twierdzi, że nie popierała posłanki, a ich podpisy na okazanych listach poparcia są podrobione. Na listach wyborczych znalazły się m.in. dane kilkunastu osób, które nie żyją. Za fałszowanie list wyborczych grozi do 5 lat więzienia.