Lew Rywin żyje nadzieją
Żyję nadzieją na to, że sąd kasacyjny zobaczy ten polityczny nonsens i cyrk, który został mi spreparowany - powiedział Lew Rywin w rozmowie z reporterem Radia Zet. Warszawski Sąd Okręgowy ma podjąć decyzję w tej sprawie do przyszłej środy. Lew Rywin nie chciał do tej pory wypowiadać się na ten temat.
23.03.2005 20:20
W zeszłym tygodniu sąd uruchomił procedurę odbycia kary dwóch lat więzienia dla Rywina, skazanego prawomocnie za udzielenie pomoc przy płatnej protekcji wobec Agory.
O tym czy i kiedy Lew Rywin pójdzie do więzienia ma zdecydować do przyszłej środy warszawski Sąd Okręgowy. Adwokaci producenta filmowego proszą o odroczenie wykonania kary, ze względu na jego stan zdrowia. Sąd może zlecić dodatkowe badania. Jeżeli uzna, że stan zdrowia Rywina nie pozwala na odbycie kary, nie wyda decyzji o skierowaniu go do zakładu karnego.