PolskaLew jest ranny i musi paść

Lew jest ranny i musi paść

Leszek Miller nie przetrwa na stanowisku premiera do końca kadencji tego rządu. W tej chwili wycofał się z bitwy o utrzymanie funkcji przewodniczącego partii, bo nie mógł jej wygrać - pisze w dzienniku "Fakt" prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem, wszystko wskazuje na to, że był to tylko pierwszy krok w kierunku całkowitego wycofana się z władzy. Doradzają mu to zresztą niektórzy koledzy z jego partii. Pozycja Millera jest dziś tak słaba, że Jarosław Kaczyński nie sądzi by przetrwał. Lew jest po prostu poraniony i prawdopodobnie już się nie wyliże.

Jednak nowy rząd z nowym eseldowskim premierem nic nie zmieni. Zamiast tego Polacy powinni dostać szansę na powołanie nowej większości parlamentarnej. Tym bardziej, że walą się już wszystkie eseldowskie twierdze. Gwałtownie spada poparcie nawet dla Aleksandra Kwaśniewskiego. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla Polski byłoby nie tylko odejście Leszka Millera, ale jednoczesne rozpisanie nowych wyborów - uważa szef PiS.

Wysoce prawdopodobny wydaje mu się jednak scenariusz, że wybory odbędą się w terminie, a do tego czasu Millera zastąpi na stołku szefa rządu ktoś inny. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)