Leszek Piechota szefem powiatowych struktur PO w Katowicach
Senator Leszek Piechota został szefem powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej w Katowicach. W wyborach był jedynym kandydatem, otrzymał 75 spośród 78 oddanych głosów.
05.10.2013 | aktual.: 05.10.2013 20:26
- To ważne, żeby w stolicy regionu szefem była taka znacząca postać - skomentował wybór Piechoty szef regionalnych struktur PO Tomasz Tomczykiewicz.
Piechota dotąd był wiceprzewodniczącym katowickiej Platformy, pełni też funkcję sekretarza regionalnych struktur PO. Jak powiedział w sobotę, objęcie przez niego funkcji szefa miejskich struktur partii powinno dać szansę i nadzieję na odzyskiwanie przez partię dobrego wizerunku w mieście.
Katowicką PO wcześniej kierował Adam Matusiewicz. W połowie września br. decyzją zarządu krajowego partii został usunięty z partii. Wcześniej, w grudniu ub. roku, zrezygnował z funkcji marszałka województwa śląskiego - w związku z chaosem w Kolejach Śląskich.
Jak podawali przedstawiciele PO, wrześniowe wykluczenie Adama Matusiewicza z partii wiązało się m.in. ze szkodami dla wizerunku Platformy na Śląsku, jakie miały przynieść rządy Matusiewicza w wojewódzkim samorządzie. Prócz kompromitacji Kolei Śląskich, wskazywali też na politykę personalną.
Wraz z odwołaniem Adama Matusiewicza rezygnację z członkostwa w partii złożył jego brat Jacek. Jacek Matusiewicz był m.in. skarbnikiem regionalnej PO i kierował kołem partii w Siemianowicach Śląskich. Wcześniej sygnalizował zamiar konkurowania z Tomczykiewiczem o przywództwo w śląskiej PO.
Piechota zaznaczył w piątek, że powody wykluczenia Adama Matusiewicza nie miały nic wspólnego z Katowicami. Ocenił jednak, że jego zaangażowanie w sprawy województwa spowodowało "zbyt dalekie rozsunięcie się władzy samorządowej radnych i władzy partyjnej". - Ja chcę to skleić - zadeklarował.
W sprawach Katowic nowy szef powiatowych struktur PO widzi swą rolę w budowaniu programu dla miasta, a potem akcji "celowych i słusznych zmian". Program ten ma powstawać poprzez zbieranie pomysłów wynikających z doświadczenia obywateli, miejskich radnych, a także jego - był bowiem w przeszłości, podobnie jak radny PO Arkadiusz Godlewski, wiceprezydentem miasta.
Piechota zadeklarował poparcie w zbliżających się wyborach regionalnych Tomczykiewcza. Sam wiceminister gospodarki pytany o ocenę swej sytuacji przed wyborami przypomniał, że pełni funkcję przewodniczącego od kilku kadencji, więc - jak ocenił - odczuwalne może być trochę "zmęczenie materiału". - Może być znaczący głos na nie, ale jestem optymistycznie nastawiony - powiedział.
W jego opinii jedna z najciekawszych sytuacji w dotychczasowych wyborach powiatowych w woj. śląskim miała miejsce w Częstochowie. Jak zaznaczył, wcześniej "był tam nadmiar emocji", jednak udało się znaleźć kandydata, który według Tomczykiewicza "łączy, a nie dzieli".
Przewodniczącym partii został tam senator Andrzej Szewiński, który zastąpił rezygnującą z przewodzenia w miejskiej Platformie posłankę Halinę Rozpondek. Szewińskiego poparło koło nr 1 miejskiej PO, które zdominowało też radę powiatowej struktury partii. Koło nr 2, które utworzyli posłanka i wiceminister finansów Izabela Leszczyna oraz poseł Grzegorz Sztolcman, będzie miało w ok. 40-osobowej radzie czworo przedstawicieli. Szewiński sygnalizował już w regionalnych mediach, że w zbliżających się wyborach na szefa regionu poprze Tomczykiewicza.
Poza Częstochową wybory powiatowe odbyły się w ostatnich dniach w części miast regionu. W Gliwicach szefem partii został poseł Borys Budka. Zastąpił posła Andrzeja Gałażewskiego, który nie wystartował w wyborach; jego konkurentem był poseł Jan Kaźmierczak. W Rybniku szefem powiatowej Platformy został ponownie poseł Marek Krząkała.
W Sosnowcu na stanowisku pozostał obecny członek zarządu woj. śląskiego Arkadiusz Chęciński. Wicemarszałkowi woj. śląskiego Mariuszowi Kleszczewskiemu nie udało się ponownie zostać szefem Platformy w Myszkowie. Zastąpił go tam powiatowy radny Dariusz Lasecki, brat senatora Jarosława Laseckiego.