Leszek Miller: SLD gotowy jest zagłosować za przedterminowymi wyborami
- Jestem za przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi - zadeklarował Leszek Miller w Kontrwywiadzie RMF FM. - Dla SLD to dobra okazja do poprawienia katastrofalnego wyniku wyborczego z 2011 roku. Jeśli zbierze się większość parlamentarna gotowa zagłosować za przedterminowymi wyborami, SLD będzie w tej większości - zapowiada Miller.
12.06.2013 | aktual.: 12.06.2013 11:31
Komentując chęć PiS ws. przyspieszonych wyborów, uważa, że "opozycja zawsze chce przyspieszonych wyborów". Jednak jego zdaniem nie ma mowy o rządzie technicznym. - Żadnego rządu technicznego nie będzie, nie było i jest niemożliwy w demokracji parlamentarnej - w każdym razie tej, jaka jest w Polsce. Natomiast przyspieszone wybory są zawsze dobrą okazją dla opozycji, żeby poprawić wynik - ocenia.
Leszek Miller powiedział też, że "ewentualna koalicja PO-SLD zależy od tego, jaki mógłby powstać program. Ważna jest wspólnota programowa". - Ja już najadłem się władzy, wiem ile to kosztuje. Gdybym chciał pójść z kimś do łóżka, to nie potrzebuje żadnych zachęt- odpowiada prof. Czapińskiemu, który sugerował, że "Miller jest głodny władzy i prędzej niż z PO, pójdzie do łóżka z PiS".
Miller przyznał, że nie widzi żadnego kuszenia ze strony premiera Tuska. Nie wietrzy również podstępu w jego ciepłych słowach. - Jak mogę czuć podstęp, skoro pan Tusk mówi, że jestem przewidywalny. Jestem, zgadzam się w pełni - dodaje.
Pytany o słowa prof. Janusza Czapińskiego, który ocenił, że "Kaczyński może pójść do politycznego łóżka z Millerem", szef SLD odparł: "ja bym bardzo prosił różnych panów profesorów i nie-profesorów, żeby mnie nie kładli do łóżka z nikim. Jakbym chciał pójść do łóżka, to nie potrzebuję żadnych zachęt". Dodał, że już był premierem i "najadł się władzy".
Z kolei odnosząc się do słów Aleksandra Kwaśniewskiego, który ocenił, że "Miller jest pamiętliwy, ale słabo u niego z pamięcią", szef SLD uznał, że to "przyspieszona 'palikotyzacja' byłego prezydenta". - Boleję nad tym, ale kto z kim przestaje, takim się staje - dodał. Miller twierdzi, że Kwaśniewski już dwukrotnie „próbował rozbić SLD” i że „trzeci raz SLD nie da się na to nabrać”.