Leszek Miller przeciwko dzieleniu Europy
Premier Leszk Miller, przebywający z wizytą w Austrii, w wywiadzie dla agencji APA
wypowiedział się przeciwko podziałowi na "starą i nową Europę".
31.10.2003 | aktual.: 31.10.2003 17:56
"Europy nie wolno dzielić na starą i nową Europę. Także w Unii Europejskiej nie powinno być żadnego podziału ani na stare i nowe, ani na kraje o różnych prędkościach (integrowania się w strukturach europejskich - ). Powinniśmy popierać wszystko, co nas łączy i przeciwstawiać się temu, co może prowadzić do nowych podziałów" - cytuje premiera austriacka agencja.
APA podkreśla, że premier RP nie zgodził się z argumentacją ministra obrony USA Donalda Rumsfelda, który w kontekście Iraku różnicował między starą i nową Europą. "Nie podzielam tej opinii i w ogóle nie widzę sensu w posługiwaniu się taką terminologią" -powiedział Miller.
Premier opowiedział się za zachowaniem przyjętego w Nicei rozwiązania, dotyczącego siły głosu poszczególnych państw UE. Oświadczył, że Polska z zadowoleniem wita rezultaty konwentu UE (wypracowanie projektu unijnej konstytucji - PAP), ale że są również sprawy, które należy "skorygować".
Jest rzeczą oczywistą, że małe i duże państwa w przyszłej Europie muszą być równouprawnione. "Byłoby źle, gdyby jakieś kraje próbowały narzucać swe zdanie innym i dominować w UE".
W innym miejscu premier oświadczył, że nie wierzy, aby Niemcy i Francja wykazywały skłonność do dominowania w Unii Europejskiej. "Oba te kraje wiedzą, że nie byłoby to dobre dla spójności Unii (...). UE jest zbudowana na wspólnych wartościach, solidarności i gotowości do kompromisów. I wierzę, że tak pozostanie" - powiedział szef polskiego rządu.
Polska opowiada się za zasadą "jeden kraj - jeden komisarz" - podkreślił Miller. Szef rządu polskiego uznał też, że należy zbudować "tożsamość obronną" Europy, "ale nie w konkurencji do NATO, lecz komplementarną wobec NATO". Zdaniem Millera, w preambule unijnej konstytucji powinno się znaleźć odwołanie do wartości chrześcijańskich.
Premier wskazał na potrzebę przeprowadzenia podczas konferencji międzyrządowej "otwartej i poważnej" dyskusji nad przedłożonym przez konwent projektem unijnej konstytucji. "Nie może powstać wrażenie, że konferencja międzyrządowa jest tylko swego rodzaju spektaklem teatralnym, podczas którego nie odbywa się żadna debata i wszystko z góry się akceptuje" - cytuje APA.
Nawiązując do wojskowego zaangażowania Polski w Iraku Miller podkreślił, że chodzi o zapobieżenie powrotowi dyktatury oraz przywrócenie Irakijczykom suwerenności i prawa decydowania o surowcach naturalnych. "Najgorsza byłaby nowa dyktatura na miejsce starej. Na przykład dyktatura islamska na miejsce dyktatury Saddama" - cytuje APA.(iza)