Leszek Miller o związkach partnerskich: prawica boi się Kościoła, słów potępienia na mszy
- Czemu oni się tak brzydzą homoseksualizmem? – zapytała Leszka Millera w Radiu ZET Monika Olejnik. - Nie sądzę, żeby oni się bardzo brzydzili. Oni się po prostu boją Kościoła, tych swoich proboszczów. Tego, że jak wrócą do swoich miejsc zamieszkania to w najbliższą niedzielę usłyszą na mszy słowa potępienia. Tego się boją – odpowiedział szef SLD.
25.01.2013 09:59
Zdaniem Millera sprawa legalizacji związków partnerskich będzie sprawdzianem dla sejmu. - Języczek uwagi należy do Platformy Obywatelskiej. Jeżeli wszystkie projekty trafią do dalszych prac, to będzie oznaczało, że frakcja postępowa ma lekką przewagę w sejmie. A jeżeli to wszystko zostanie zablokowane i odrzucone w pierwszym czytaniu, to również będzie informacja, jaki jest skład sejmu w tej kadencji – powiedział.
Szef SLD stwierdził jednak, że w zdominowanym przez konserwatystów sejmie skierowanie projektów normalizujących związki partnerskie do prac w komisji może oznaczać zamrożenie procesu legislacyjnego. - Nawet umiarkowane projekty w tym konserwatywnym sejmie będą miały kłopoty, żeby przejść – ocenił Miller.