Leszek Miller o sprawie tłumaczki Tuska. Jednoznaczny komentarz
"Magda Fitas-Dukaczewska odmówiła składania zeznań w prokuraturze. Bardzo dobrze" - napisał Leszek Miller.
Były premier opublikował komentarz w mediach społecznościowych. Decyzję Fitas-Dukaczewskiej ocenia pozytywnie "nie tylko dlatego, że byłby to niebezpieczny precedens w praktyce stosunków międzynarodowych, ale także, że nikt by jej więcej nie zaufał".
Fitas-Dukaczewska miała w czwartek zostać przesłuchana w Prokuraturze Krajowej w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Tłumaczka Donalda Tuska, kiedy polityk był premierem, odmówiła jednak składania zeznań. W rozmowie z WP nie chciała komentować sprawy, bo - jak podkreślała - obowiązuje ją tajemnica śledztwa.
Postępowanie wszczęto z zawiadomienia byłego szefa MON Antoniego Macierewicza. Twierdzi on, że Tusk i Putin zawarli nielegalną umowę dotyczącą śledztwa w sprawie śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i towarzyszącej mu delegacji. Fitas-Dukaczewska tłumaczyła rozmowę ówczesnego premiera z Putinem kilka godzin po katastrofie smoleńskiej.
- To kolejne szaleństwo Antoniego Macierewicza. Przecież Tusk w tej sprawie zeznawał i nie ma żadnego powodu, żeby mu nie wierzyć. Fitas-Dukaczewska była tłumaczką wielu najważniejszych osób w państwie, z Lechem Kaczyńskim włącznie. Czy Jarosław Kaczyński byłby taki chętny, żeby ujawniła część jego rozmów? To dewastacja państwa. Nikt nie będzie chciał z nami prowadzić poufnych rozmów. Absolutny brak odpowiedzialności - komentowała dwa tygodnie temu Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) w programie "Tłit".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl