Leszek Miller o debacie Komorowski-Duda: remis ze wskazaniem na prezydenta
Szef SLD Leszek Miller ocenił, że niedzielna debata wyborcza prezydenta Bronisława Komorowskiego i kandydata PiS Andrzeja Dudy była remisowa, ale ze wskazaniem na obecnie urzędującego prezydenta. Jak dodał, debata nie była przełomowa dla wyniku II tury wyborów.
18.05.2015 | aktual.: 18.05.2015 12:46
- Debata była wyrównana, mieliśmy do czynienia z remisem, ale ze wskazaniem na prezydenta Komorowskiego. Debata nie miała przełomowego charakteru, raczej utwierdziła zwolenników obydwu kandydatów do poparcia Dudy i Komorowskiego, być może następna debata będzie miała inny charakter - powiedział Miller na konferencji prasowej w sejmie.
Jak ocenił, w telewizyjnej debacie starli się przedstawiciele dwóch prawicowych bloków, a dowodem, że są to przedstawiciele prawicy, jest m.in. fakt, że w debacie nie została poruszona tematyka stosunków państwo-Kościół czy rosnących dysproporcji dochodów Polaków.
Miller przypomniał też, że sobotni zarząd krajowy SLD zdecydował, iż Sojusz nie poprze żadnego z kandydatów w II turze wyborów prezydenckich. - Komorowski i Duda nie reprezentują wartości, ani programów lewicowych, nasi sympatycy i wyborcy podejmą decyzje suwerenne, zgodne ze swoimi poglądami i swoją własną oceną - zaznaczył szef SLD.
Jego zdaniem, w ostatnim tygodniu kampanii obaj kandydaci będą prowadzili "zaciętą walkę o każdy głos".
Do drugiej tury wyborów prezydenckich zostało sześć dni. Głosowanie odbędzie się w najbliższą niedzielę.