Trwa ładowanie...
d4b369u
02-06-2003 10:26

Leszek Miller: irytują mnie niektóre argumenty

Najbardziej irytują mnie argumenty, że Polska straci niepodległość, że straci suwerenność, że nasz charakter narodowy się rozmyje, że utracimy naszą tożsamość, że oto gwałtownie wzrosną ceny, że Niemcy wykupią naszą ziemię, że generalnie wszystkim się pogorszy, a bogata Unia Europejska wyssie resztę, co może wyssać z Polski - powiedział premier Leszek Miller w "Sygnałach Dnia".

d4b369u
d4b369u

Sygnały Dnia: Pisze Pan sobie scenariusz awaryjny, gdyby frekwencja nie przekroczyła 50%?

Leszek Miller: No, gdyby frekwencja nie przekroczyła 50%, a większość głosujących powiedziała „tak”, to taki scenariusz jest napisany. Wtedy rzecz całą otrzymuje Parlament, Senat i Sejm musiałyby się zebrać na swoich posiedzeniach i podjąć decyzję o upoważnieniu Prezydenta do ratyfikacji traktatu akcesyjnego, przy czym nie zwykłą większością głosów, a większością dwóch trzecich, ale to by nie było to. Abstrahując...

Sygnały Dnia: Ranga mandatu byłaby niższa.

Leszek Miller: Już abstrahując od tego, że Senat nie, bo tam SLD ma większość dwóch trzecich, ale w Sejmie mielibyśmy zapewne gorszący targ i cała wielka idea integracyjna zostałaby sprowadzona do normalnego handlu, to dla wielu przecież Polaków, myślę, że dla większości, byłby to widomy znak, że ranga decyzji o integracji Polski z Unią Europejską została obniżona, a ta idea nie zasługuje na to. Dlatego też zachęcam po raz kolejny wszystkich, którym droga jest przyszłość Polski, aby wybrali się w sobotę i w niedzielę do urn referendalnych i podjęli w swym sumieniu najlepszą decyzję. Sygnały Dnia: A co do tej pory wynika z Pana spotkań z ludźmi? Co mówią? Że raczej tak, raczej nie, raczej są wątpliwości? Dzisiaj Pan będzie w Szczecinie – kolejna okazja do zadania pytania, jak będą głosować, jakie mają poglądy.

d4b369u

Leszek Miller: Tak, będę dzisiaj w Szczecinie i będę się dzisiaj spotykał z naszym kolejnym ważnym międzynarodowym gościem. Będzie dzisiaj obecny premier rządu duńskiego Fogh Rasmussen, dobry nasz znajomy z negocjacji w Kopenhadze.

Sygnały Dnia: Jeszcze się z Panem lubi po kopenhaskich negocjacjach?

Leszek Miller: Lubimy się, aczkolwiek to bardzo wymagający negocjator, stanowczy, ale jednocześnie bardzo przyjazny Polsce. I jeśli Pan pozwoli, to warto popatrzeć, jak Polska urosła na arenie międzynarodowej, nie ma bowiem dnia, żeby nasz kraj nie odwiedzał jakiś wybitny przedstawiciel międzynarodowych elit politycznych. Ja w ciągu 24 godzin w ubiegłym tygodniu spotykałem się z premierem Blairem, spotykałem się z premierem Perssonem, z prezydentem Bushem, z prezydentem Putinem i z premierem rządu norweskiego.

Sygnały Dnia: No tak, tylko jak to się przełoży potem na głosowanie, Panie Prezydencie, na referendum?

d4b369u

Leszek Miller: To się przełoży zobaczymy jak, ale na pewno to nie szkodzi, te częste wizyty polityków nie szkodzą idei referendalnej, tym bardziej że nasi goście mówią o doświadczeniach swoich krajów, o tym, jak się ich kraje zmieniały po wejściu do Unii Europejskiej. Byłem świadkiem, jak w Nidzicy czynił to premier Persson, który przecież mówił, że Szwecja jest wystarczająco bogatym krajem i mogłaby nie wchodzić do Unii Europejskiej, ale w ’95 roku została przyjęta po to właśnie, żeby nie być na zewnątrz, żeby móc uczestniczyć w decyzjach o przyszłej Europie, po to także, żeby pomagać innym i także po to, żeby mogła liczyć na pomoc innych.

Sygnały Dnia: Panie Premierze, a jakie argumenty Pana najbardziej irytują podczas spotkań z ludźmi przed referendum? Z czym Pan sobie nie może poradzić, że Pan tłumaczy i tłumaczy, ale i tak jakiś tam argument tak głęboko tkwi w ludziach, że zawsze go używają? Leszek Miller: To są zarówno te z najwyższej półki, jak np. argument o tym,

d4b369u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b369u
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj