Leszek Miller apeluje do Jarosława Kaczyńskiego. "Niech obejmie funkcję premiera"
- Niech pan weźmie odpowiedzialność na siebie i obejmie funkcję prezesa Rady Ministrów - zwrócił się do lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego były premier Leszek Miller w #dzieńdobryWP. - Uniknie się wtedy stanu, jaki jest i który jest powszechnie krytykowany - tłumaczył, komentując doniesienia o rekonstrukcji rządu.
- To będzie dobre dla pana i dla Polski - powiedział Miller w porannym programie WP. Tymi słowami odniósł się do szefa PiS, który jego zdaniem powinien zostać premierem. - Ma wpływ na najważniejsze decyzje w państwie, a nie ponosi żadnej odpowiedzialności - mówił.
Miller podkreślił, że zawsze był zwolennikiem tego, by premierem był szef zwycięskiego ugrupowania. Mam nadzieję, że tym razem tak będzie - powiedział. - Taki system sprawia, że nie tworzy się pozakonstytucyjne centrum sprawowania władzy. A w Polsce mamy takie centrum, na ulicy Nowogrodzkiej - tłumaczył.
Jak dodał, być może PiS przekazuje opinii publicznej informacje o możliwej rekonstrukcji, by sprawdzić jej reakcję.
Przyznał, że dostrzega napięcie między partią PiS a prezydentem. Zwrócił uwagę na reakcje polityków na propozycję prezydenta - referendum ws. zmian w konstytucji. - Nie spotkała się z ich entuzjazmem - stwierdził.
Pomysł Dudy ocenił też Miller. Jego zdaniem prezydent powinien zdecydować się na ankietę, a nie "referendum, które będzie kosztowało 100 mln zł". - Ja chętnie odpowiem - zapewnił.
Dwa dni, trzy kraje, zamach i dwa incydenty
Były premier odniósł się też do ostatnich wydarzeń w Europie, m.in. do zamachu w Londynie. - W pewnym sensie jesteśmy - tak odpowiedział na pytanie, czy jesteśmy zakładnikami poprawności politycznej.
- Mamy kolejny zamach i te same słowa przywódców europejskich, że są wstrząśnięci i żałują. Co z tego? - zapytał. Przecież nic się nie zmienia - zaznaczył. Powołując się na ekspertów m.in. z Francji, mówił o tym, że należy deportować wszystkich podejrzanych, duchownych islamskich, którzy wzywają do dżihadu, i rozbić zamknięte strefy. - Inaczej Europa nie da sobie z tym rady - podkreślił.
Polska ma być z czego dumna?
Miller skomentował też informację, że Polska została niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Nie chcę mówić, że polskiemu rządowi nie należą się gratulacje - stwierdził. Zwrócił jednak uwagę, że liczy się to, "z jakim planem polska dyplomacja przystępuje do tej godności".
- Spotka się ze wzruszeniem ramion - tak Miller odpowiedział na doniesienia, że Polska chce podjąć temat katastrofy smoleńskiej. - Od Polski oczekuje się ciekawego tematu dotyczącego np. kooperacji międzynarodowej - tłumaczył.