"Lepper z rządu nie wyjdzie, Samoobrona zostanie w koalicji"
Andrzej Lepper z rządu nie wyjdzie, a
Samoobrona koalicji nie opuści - uważa sekretarz klubu
parlamentarnego PSL Marek Sawicki.
W niedzielę Lepper zagroził, że Samoobrona opuści koalicję, jeżeli w tym tygodniu rząd nie zgodzi się na uruchomienie skupu żywca. Chodzi o skup 80 tys. ton mięsa wieprzowego. Według Leppera, na razie są problemy, gdyż niektórzy ministrowie robią pewne utrudnienia. Jak wyjaśnił, chodzi o ministrów finansów i gospodarki.
We wtorkowych "Sygnałach Dnia" premier Jarosław Kaczyński podkreślił, że o dodatkowym skupie rząd rozmawiał już dwa razy i taki skup odbędzie się. Według niego, nie wymaga to dodatkowych pieniędzy, ale pewnych przesunięć w budżecie państwa. Zaznaczył, że rząd kupi w ramach rezerw państwowych 70-80 tys. ton żywca.
Według Sawickiego, który jest także wiceszefem sejmowej komisji rolnictwa wcześniej już uzgodniono, że skup żywca przez Agencję Rezerw Materiałowych na rezerwy rządowe będzie prowadzony. Nie jest to żadne novum. On jest prowadzony co roku. O tym, że taki skup będzie Andrzej Lepper wiedział już wcześniej - mówił Sawicki podczas wtorkowej konferencji prasowej w Szczecinie.
Jak podkreślił, szkoda, że Lepper nie wystąpił do Unii Europejskiej o wyrażenie zgody na interwencyjny skup na tym rynku we wrześniu ubr. roku, gdy już było wiadomo, że na przełomie lat 2006-07 będzie "górka wieprzowa". Wystąpił o to dopiero pod koniec listopada. W związku z tym decyzji UE należy się spodziewać nie wcześniej niż w kwietniu - zaznaczył poseł PSL.
Powtórzył, że jego ugrupowanie poprze wniosek PO o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa, bo - jak wyjaśnił - Lepper jako minister nie wywiązuję się ze swych konstytucyjnych obowiązków. O ile wiem, część posłów PiS skłania się do poparcia wniosku PO. Przynajmniej ta część, która jest związana bezpośrednio z rolnictwem - dodał.
W dyskusji nad wnioskiem, która ma mieć miejsce w Sejmie w połowie lutego, wykażemy Andrzejowi Lepperowi bark predyspozycji, zaniechanie działań w obszarze rolnictwa. Nie będziemy się zajmować jego problemami osobistymi, a tylko i wyłącznie kwestią wykonywanej przez niego funkcji - zapowiedział Sawicki.