Lepper wydaje 30 tys. miesięcznie na ochronę
Aż 30 tys. zł miesięcznie wydaje na swoją
ochronę Andrzej Lepper. Wynajął osiłków, którzy towarzyszą mu w
podróżach po kraju. Na ochronę płacą składki wszyscy członkowie
Samoobrony - informuje "Fakt".
14.05.2004 | aktual.: 14.05.2004 12:40
Trzech postawnych osiłków, po dwa metry wzrostu każdy, ciemne okulary i badawcze spojrzenia - to nowa ochrona Andrzeja Leppera (50 l.). Ochroniarze jak cień podążają za swoim szefem. Wódz Samoobrony przyznał, że marzy jeszcze o samochodzie pancernym - opisuje dziennik.
Po co tak droga ochrona człowiekowi, który z sejmowej trybuny najgłośniej krzyczy o rozrzutności polityków? "Dostaję dużo telefonów i listów z pogróżkami, a szaleńców nie brakuje" - tłumaczy dziennikarzowi "Faktu" Lepper. Jak twierdzi, o ochronę dla niego zadbała sama partia, nie licząc się z kosztami, bo chodzi przecież o samego szefa.
Rodzina przywódcy Samoobrony sama jednak musi zadbać o siebie. Ale Lepper zapewnia: "Do strachliwych nie należę!" I chwali się, że już dawno przeszedł specjalne szkolenie, jak się zachować, gdy padają strzały. Czy szkolenie się przydało? Jak dotąd Lepper musiał chronić się tylko przed jajkiem, które miesiąc temu ktoś cisnąć w niego w Częstochowie - pisze "Fakt".(PAP)