Lepper: w Sejmie dopuszczono się manipulacji i oszustwa
Według szefa Samoobrony Andrzeja Leppera "w
Sejmie dopuszczono się manipulacji i oszustwa". Złożony w grudniu
wniosek jego partii o powołanie sejmowej komisji śledczej ds.
prywatyzacji PZU został bowiem zarejestrowany po późniejszym
wniosku SLD w tej samej sprawie - powiedział Lepper.
08.01.2005 | aktual.: 18.01.2005 17:32
Nasz wniosek został zarejestrowany po wniosku SLD, a oni złożyli go dopiero w styczniu - 3 tygodnie po nas. Nasz wniosek złożony w grudniu ma numer wyższy niż wniosek Sojuszu złożony w styczniu - oświadczył przewodniczący Samoobrony na konferencji prasowej w Opolu.
Wcześniej Lepper powiedział we Wrocławiu, że chce zostać przewodniczącym komisji śledczej do zbadania prywatyzacji PZU. W Opolu dodał, że jego przeszłość nie ma wpływu na ewentualny wybór.
Ja nie jestem żadnym przestępcą, ja niczego nikomu nie ukradłem. Mnie immunitet zabierano i będą jeszcze zabierać za działalność polityczną, za mówienie prawdy z trybuny sejmowej. Nie brałem udziału w żadnej korupcji, nie byłem w żadnych firmach, spółkach i radach nadzorczych - tłumaczył.
Podkreślił, że najważniejszą sprawą, którą będzie musiała wyjaśnić komisja, sposób, w jaki firma Eureko, która nie miała żadnych własnych środków mogła nabyć tak duży pakiet akcji największego polskiego ubezpieczyciela.
Lider Samoobrony przypomniał, że ustawa o zakupie akcji firm ubezpieczeniowych z 1999 roku mówi, że takie akcje można nabyć tylko ze środków własnych. Eureko nabyło te akcje za kredyt. Działało świadomie - nie ma tłumaczenia, że nie znali naszego prawa. Eureko świadomie popełniło przestępstwo, ale ktoś im na to pozwolił - argumentował Lepper.
Zaznaczył, że komisja musi zbadać także powiązania rodzin prominentnych polityków z PZU. Wiemy ze chodzi tu o powiązania polityków byłego AWS, a dziś jest to PO i PiS oraz lewicy - Kwaśniewskiego, Millera i ich rodzin z PZU - mówił.
Wyjaśnienia, jego zdaniem, wymaga również kwestia przekazania pieniędzy PZU do BRE Banku. Wszystko wskazuje, ze te pieniądze poprzez różne machinacje i lokaty z BRE trafiły w pośredni sposób do banku Millennium, wcześniej Big Banku, gdzie w radzie nadzorczej był pan premier Belka. Tam Eureko dostało kredyt i za pieniądze PZU kupiło akcje PZU - powiedział przewodniczący Samoobrony.
Wyraził też przekonanie, że komisja może zakończyć prace przed upływem kadencji Sejmu. To zależy, jaki będzie dostęp do wszystkich dokumentów prokuratury i PZU. Jeśli nie będą zwlekać, to prace uda się zakończyć w trzy miesiące - ocenił.