Lepper: składce zdrowotnej dla rolników mówimy "nie"
Wicepremier, przewodniczący Samoobrony
Andrzej Lepper powiedział, że pomysł minister finansów Zyty
Gilowskiej, by rolnicy płacili składkę zdrowotną od wypłacanych z
Unii Europejskiej dopłat bezpośrednich, "absolutnie nie wchodzi w
grę".
Przed kilkoma dniami Gilowska poinformowała w wywiadzie dla "Wall Street Journal Polska", dodatku do "Dziennika", że rolnicy powinni płacić składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. dopłat bezpośrednich. Według niej, w 2007 r. rolnicy otrzymają 6,6 mld zł z budżetu UE i 4,4 mld zł z budżetu państwa. Razem 11 mld zł, które moim zdaniem powinny być obłożone składką 9-proc., tak jak dochody robotników, nauczycieli, urzędników, górników itd. - powiedziała Gilowska.
Absolutnie nie wchodzi w grę propozycja minister Gilowskiej. Będę rozmawiał z premierem na ten temat - zapowiedział Lepper na poniedziałkowej konferencji prasowej. Jak zaznaczył, o tym pomyśle dowiedział się z mediów.
My mówimy zdecydowane "nie". Nie będzie żadnych potrąceń z dopłat bezpośrednich, które otrzymują rolnicy. Dysponujemy już ekspertyzą prawną, że jest to niezgodne z prawem unijnym. Żadnych pieniędzy zabierać nie wolno - podkreślił szef Samoobrony.