Lepper: nie podoba się, to za drzwi!
Lider Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział w środę, że w klubie poselskim tej partii pozostanie 45 lub 46 posłów. Obecnie klub Samoobrony liczy 50 posłów.
Żadnego nie będziemy trzymać siłą. Samoobrona się nie rozpadnie - jestem o to bardzo spokojny. Zostanie 45 czy 46 posłów, ale porządnych posłów, którzy wiedzą kto ich wybrał i co mają robić - powiedział dziennikarzom Lepper po wiecu przed Hutą im. Tadeusza Sendzimira w Krakowie.
Według niego, ostateczne decyzje o tym, kto pozostanie w klubie parlamentarnym Samoobrony, zapadną 3 kwietnia. Któremu się nie podoba, to za drzwi i poszedł. Tylko ludzie ich rozliczą w terenie. A kto przyszedł dla kariery, golas, który jeszcze pół roku temu złotówki nie miał, to takich lepiej, żeby nie było w Samoobronie. Niech odchodzą, drzwi zamkniemy za nimi, ale oni już nigdy w Sejmie nie będą - mówił Lepper.
Podkreślił, że jego ugrupowanie się nie rozpada. Nie ma żadnego rozbicia i szeregi rosną. Tłumy dzisiaj lgną do Samoobrony, a że jednostki odchodzą - daj im Boże zdrowie - powiedział. Klub Samoobrony opuścili dotąd: Krzysztof Rutkowski, Zbigniew Nowak i Józef Głowa.
Wcześniej Lepper powiedział, że jeżeli gdziekolwiek zobaczy, usłyszy, że któryś poseł zastanawia się, czy być w Samoobronie, czy nie, to zanim pomyśli o tym, żeby zrezygnować, to go po prostu wyrzuci z klubu. (jask)