Lepper i Miller: odsunąć Kaczyńskich od władzy
O potrzebie "odsunięcia od władzy braci
Kaczyńskich" mówili b. premier Leszek Miller i szef
Samoobrony Andrzej Lepper. Obaj politycy w ramach kampanii
wyborczej gościli w lubuskich stolicach: Gorzowie
Wielkopolskim i Zielonej Górze.
10.10.2007 | aktual.: 10.10.2007 17:38
Miller podczas konferencji prasowej na zielonogórskiej starówce apelował o poparcie do "ludzi Polski Ludowej". Mówił, że osoby, które tworzyły państwowość polską na ziemiach zachodnich po 1945 roku nie mają czego się wstydzić.
Zwracamy się bezpośrednio do wyborców, także do tych, którzy dawno temu przyjechali tutaj i odbudowywali to miasto, zaprowadzali państwowość polską na ziemiach odzyskanych. Dzisiaj mają prawo być dumni z tego, że tak wiele uczynili i będziemy bronić tych ludzi, którym dzisiaj często zarzuca się, że po prostu żyli. Żyli w państwie, które niektórzy politycy w Polsce chcą dzisiaj zdelegalizować - mówił Miller.
Jak dodał, "trzeba zrobić wszystko, by odsunąć od władzy braci Kaczyńskich".
Lepper pytany przez dziennikarzy o przedwyborcze sondaże, które nie są korzystne dla Samoobrony, powiedział, że nie wierzy w nie. Dodał, że w roku 2001 jego partia według sondaży mogła liczyć na 1,5% poparcie, a w wyborach Samoobrona uzyskała 10%.
Szef Samoobrony zwrócił też uwagę na powszechne ostatnio procesy w trybie wyborczym i zapewnił, że Samoobrona będzie prowadziła spokojną kampanię.
My jako Samoobrona prowadzimy kampanię porządnie, nas nikt nie wzywa w trybie wyborczym, dlatego że nie przyjęliśmy takiej taktyki, jak inne partie, że będziemy się nawzajem opluwać - mówił Lepper.