Lepper i Gosiewski nie chcą się przyznać do prezentów?
Andrzej Lepper i Przemysław Gosiewski nie
złożyli deklaracji do rejestru, w którym politycy przyznają się,
jakie dostali prezenty - ustalił "Dziennik".
Lista osób, które do dziś nie przesłały dokumentów do Państwowej Komisji Wyborczej, jest dłuższa. Jest na niej szef gabinetu politycznego premiera Adam Lipiński, minister skarbu Wojciech Jasiński, minister budownictwa Andrzej Aumiller i wiceminister w MSWiA Jarosław Zieliński. PKW ogranicza się do wysyłania ponagleń i pustych formularzy do wypełnienia, bo nie może zrobić nic więcej. Politycy nie reagują.
Jako minister pan Przemysław Gosiewski nie dostawał żadnych prezentów. Gdy został wicepremierem, otrzymał cenne wieczne pióro i niebawem złoży stosowną deklarację- powiedziała gazecie Joanna Borecka z Kancelarii Premiera. Andrzej Lepper nie odpowiedział na pytania, które w sprawie rejestru zadał "Dziennik".
Prezentami obsypywany jest premier Jarosław Kaczyński, który skrupulatnie je odnotowuje. Premier bardzo pilnuje rejestru korzyści - mówi rzecznik rządu Jan Dziedziczak.
Deklaracje do PKW mają obowiązek składać m.in. członkowie Rady Ministrów, sekretarze i podsekretarze stanu w ministerstwach, wojewodowie, burmistrzowie, prezydenci miast. Ustawa obejmuje nawet zastępców wójtów i sekretarzy gmin. (PAP)