PolskaLepper gani Kalinowskiego i polskich negocjatorów

Lepper gani Kalinowskiego i polskich negocjatorów

To, że kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder chce odłożenia na jesień debaty o dopłatach dla rolników z państw kandydujących do UE, to wina polskich negocjatorów, zwłaszcza ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskego - uważa Andrzej Lepper.

17.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

_ To Kalinowski co, dzieciak jest? Co on się jak gówniarz zachowuje? On nie wiedział tego, że oni nas kiwają, że jesteśmy potrzebni jako rynek zbytu. To nie wina Schroedera, że tak nas traktują, to wina polskich negocjatorów z Kalinowskim na czele_ - powiedział w poniedziałek Lepper.

Dodał, że od dawna przewidywał, że im bliżej będzie do wejścia Polski do Unii, tym mniejsze będzie partnerstwo między naszym krajem a Wspólnotą.

W ogóle zacząć trzeba od tego, że my nie będziemy członkiem Unii - podkreślił Lepper. Zrobię wszystko, żebyśmy nie byli członkiem Unii - zapewnił. Samoobrona - mówił Lepper - będzie namawiać Polaków do głosowania przeciwko wejściu do Wspólnoty.

Schroeder w artykule opublikowanym w niedzielę na łamach Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung odrzucił możliwość rozszerzenia dotychczasowego systemu rolniczych dopłat bezpośrednich w Unii Europejskiej na kraje przystępujące do Piętnastki.

Z artykułu wynika też, że kanclerz chce odłożenia debaty o dopłatach bezpośrednich do jesieni, zapewniając jednocześnie, że nie opóźni to procesu poszerzenia.

Kalinowski komentując tę wypowiedź powiedział: Nie wiem, czy Schroeder mówi to w ferworze kampanii wyborczej, ale tak czy inaczej, może to oznaczać, że tak piękna idea rozszerzenia Unii Europejskiej może ponieść fiasko. Przypomniał, że pełne stanowisko Piętnastki na temat dopłat dla naszych rolników mieliśmy poznać w czerwcu.(miz)

lepperuekalinowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)