Lepper chce w rządzie swoich ekspertów
Andrzej Lepper może być już pewien udziału w rządzie. Nie chce jednak wciągać do niego polityków Samoobrony. Do gabinetu Marcinkiewicza woli oddelegować swoich ekspertów - uważa
"Życie Warszawy".
20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 06:30
Jednym z nich ma być doradca gospodarczy Leppera Dariusz Jesiotr. To nasz skarb. Aktywny, wykształcony i z doświadczeniem w biznesie - komplementuje go jeden z polityków Samoobrony.
Nieoficjalnie mówi się, że jeśli dojdzie do rekonstrukcji gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza, to Jesiotr jest pewniakiem. Jego nazwisko wymienia się w kontekście dwóch resortów: gospodarki i pracy. Wszystko zależy od tego, które stanowiska PiS nam odstąpi - twierdzi rozmówca dziennika.
Sam Jesiotr nie kryje, że chciałby reprezentować Samoobronę w koalicyjnym rządzie. Jeśli tylko kierownictwo partii złoży mi oficjalną propozycję, to ją rozważę. Na pewno czuję się na siłach, by podjąć się tego wyzwania - przyznaje.
Kim właściwie jest Dariusz Jesiotr? Niewiele brakowało, a byłby senatorem. Startował w Radomiu, ale przegrał z Andrzejem Łuczyckim z PO. Do dziś uważa, że wynik wyborów został sfałszowany. Jesiotr jest właścicielem Polskiego Funduszu Inwestycji Gospodarczych, firmy pomagającej w pozyskiwaniu dotacji UE. Poza tym ma doktorat z ekonomii. Przez kilka lat pracował w Szkole Głównej Handlowej.
Z Samoobroną współpracuje od pięciu lat - jest doradcą gospodarczym Leppera. Nie jest to jednak jego pierwsza partia - kilka lat temu był związany z Demokratyczną Partią Lewicy założoną przez byłych członków młodzieżówki SLD.
Jesiotr nie jest jedynym doradcą Samoobrony pojawiającym się na giełdzie nazwisk. W klubie mówi się także o dużych szansach Anny Kalety i Bogdana Sochy. Kaleta, podobnie jak Jesiotr, ma na swoim koncie doktorat z ekonomii w SGH. Socha jest z kolei politologiem - wylicza "Życie Warszawy". (PAP)