Lepper chce ochrony dla Jamrożego, Chronowskiego i Wieczerzaka
Ochrony dla Andrzeja Chronowskiego, Władysława Jamrożego i Grzegorza Wieczerzaka chce przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper. Uważa, że ich bezpieczeństwo jest zagrożone i ochrona jest potrzebna, by mogli zeznawać przed sejmową komisją śledczą ds. prywatyzacji PZU.
14.01.2005 | aktual.: 14.01.2005 19:02
Zwróciłem się do pana ministra SWiA Ryszarda Kalisza, aby w trybie natychmiastowym objął ochroną panów: byłego ministra skarbu i wicemarszałka Senatu Andrzeja Chronowskiego; byłego prezesa zarządu PZU SA Władysława Jamrożego i byłego prezesa zarządu PZU Życie SA Grzegorza Wieczerzaka - powiedział Lepper na konferencji prasowej w Lublinie.
Trzeba, żeby ci ludzie zeznawali, a nie żebyśmy domyślali się, co oni mieli do powiedzenia, kiedy ich nie będzie. Dla dobra sprawy i wyjaśnienia tego wszystkiego tym panom należy się ochrona - zaznaczył.
Lepper powiedział, że doszedł do tego wniosku po zeznaniach Chronowskiego złożonych w czwartek przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisja ta bada okoliczności prywatyzacji PZU w 1999 r., kiedy 30 proc akcji tej spółki zostało sprzedanych konsorcjum Eureko i Big Banku.
Zdaniem szefa Samoobrony, zeznania byłego ministra skarbu świadczą, że Chronowski "jest naprawdę zagrożony".
Chronowski powiedział przed komisją m.in.: Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, zwłaszcza jeśli chodzi o moją osobę. Ja chcę być przesłuchany jak najszybciej zgodnie z prawem, mówiąc całą prawdę, nawet jeśli ona miałaby kosztować bardzo dużo.
Lepper dodał, że Chronowski nie mógł w czwartek wszystkiego powiedzieć i że zeznał m.in., iż prezes koncernu Eureko Joao Talone nie powiedział całej prawdy. To znaczy, że pan Chronowski wie dużo więcej w tej sprawie i zna dużo więcej szczegółów - dodał.
W oświadczeniu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", Talone napisał, że podczas "ściśle tajnego spotkania nr 2"(...) spotkał się on ok. godz. 23 w Ministerstwie Skarbu Państwa z ministrem skarbu Emilem Wąsaczem, ówczesnym wicemarszałkiem Senatu Chronowskim (AWS) i przewodniczący AWS Marianem Krzaklewskim.
Nie sądzę, żeby to było nocne spotkanie, nie sądzę, żeby było tajne - powiedział w czwartek m.in. Chronowski.
Chronowski, który był przesłuchiwany w trybie jawnym, wystąpił z wnioskiem, by komisja przesłuchała go w trybie niejawnym, ponieważ - jak argumentował - ma w sprawie PZU tajne dokumenty specjalnego znaczenia.
Przewodniczący komisji Józef Zych poinformował, że aby obrady zostały utajnione, komisja musi otrzymać pozwalający na to certyfikat Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jeśli zajdzie taka potrzeba - wystąpi o certyfikat.
Pan Chronowski wczoraj sam powiedział, że jest zagrożony i powiedział, co się działo, kiedy były dwa zarządy w PZU Życie, że tam dochodziło do scen dantejskich, drastycznych, nawet mogła się polać krew - powiedział Lepper. Nie sprecyzował jednak, kto mógłby tym osobom zagrażać. Wszystko jest możliwe. Dlatego uważam, że należałoby tym panom ochronę zapewnić i natychmiast przesłuchać przed komisją - podkreślił Lepper.
Rzecznik prasowy Kalisza, Jarosław Skowroński, powiedział, że minister nie otrzymał jeszcze listu Leppera. Skowroński dodał, że każdy obywatel, gdy czuje się, zagrożony, może zwrócić się z tym do najbliższego posterunku policji.
Skowroński podkreślił, że Lepper jako poseł również mógł zwrócić się z taką prośbą do ministra. Rzecznik poinformował, że wniosek zostanie przeanalizowany i w zależności od argumentów w nim zawartych i dokonanej przez policję oceny zagrożenia wskazanych w nim osób, zostanie podjęta decyzja.