Lepper: będą pomostówki dla nauczycieli
Nauczyciele będą objęci emeryturami pomostowymi - zdecydowano podczas środowego spotkania premiera Jarosława Kaczyńskiego z wicepremierami Romanem Giertychem, Andrzejem Lepperem, Zytą Gilowską i Ludwikiem Dornem - poinformował w czwartek na konferencji prasowej Lepper.
Osobą, która wczoraj zdecydowanie stanęła w obronie nauczycieli, był wicepremier Giertych. Powiedział, że nie wyobraża sobie innego kształtu ustawy (o emeryturach pomostowych - PAP), i nie wyobraża sobie, by LPR głosował inaczej niż zgodnie z interesem tej grupy - powiedział.
Lepper poinformował, że decyzję premiera Kaczyńskiego o objęciu emeryturami pomostowymi nauczycieli "przyjęła wicepremier Gilowska". Według jego relacji, zwróciła się ona o przedstawienie skutków finansowych tej decyzji.
Z pierwszych wyliczeń wynika, że skutki finansowe będą do wytrzymania przez rząd i przez budżet - dodał.
Z kolei minister pracy Anna Kalata podała na konferencji, że w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych, który w piątek trafi do konsultacji społecznych, znajdują się dwie definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnych charakterze. Według niej, z tej drugiej definicji "jasno wynika", że nauczyciele otrzymają emerytury pomostowe.
Kalata poinformowała również, że szczegółowy wykaz zawodów, które wykonują pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, znajdzie się rozporządzeniu Rady Ministrów. Przypomniała, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami emerytury pomostowe objąć mają osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r. wykonywały prace w szczególnych warunkach, lub o szczególnym charakterze co najmniej 15 lat, a jednocześnie przepracowały: kobiety 20 lat, a mężczyźni 25 lat.
Minister pracy mówiła, że zgodnie z proponowanymi regulacjami nauczyciele, którzy nabędą prawa do wcześniejszej emerytury zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami ustawy Karta Nauczyciela, nie muszą na nią przechodzić w tym roku.
Znieśliśmy też warunek rozwiązania stosunku pracy w ciągu 9 lat od wejścia w życie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Oznacza to, że prawa nabyte do końca 2007 r. mogą być realizowane w późniejszych latach - powiedziała Kalata.
Podkreśliła, że "dzięki temu 40 tys. nauczycieli nie będzie musiało do końca roku skorzystać z wcześniejszych emerytur".
Będą mogli podjąć decyzję, kiedy będzie to dla nich korzystne - zaznaczyła.
Obecny na konferencji prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przyjął z zadowoleniem te deklaracje.
Liczymy, że prace nad ustawą będą postępowały szybko - powiedział. Zadeklarował chęć współpracy z minister pracy. Wyraził nadzieję na wspólne wypracowanie przepisów, które pozwolą nauczycielom zachować swoje uprawnienia do przechodzenia na wcześniejsze emerytury na niezmienionych zasadach do 2010 lub 2011. r.
Lepper podkreślił, że rząd "traktuje jednakowo wszystkie związki zawodowe pomimo pewnych wypowiedzi niektórych, być może, przywódców partii".
Nie patrzymy na to, kto od kiedy działa, kto w jakim systemie powstał, nas interesuje problem do rozwiązania - dodał. Broniarz pytany po konferencji czy po deklaracjach rządu w sprawie emerytur pomostowych dla nauczycieli ZNP wycofa się z zapowiedzi ewentualnego dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, który miałby się odbyć 21 lub 22 maja, odpowiedział dziennikarzom, że decyzję w tej sprawie podejmie zarząd główny związku; ma się on zebrać 15 maja. Dodał, ze niezależnie od deklaracji rządu 7 maja ruszy pogotowie strajkowe - szkoły zostaną oflagowane i oplakatowane.
Obecnie nauczyciele (a także wychowawcy pracujący w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich oraz pedagodzy szkolni) mogą przejść na wcześniejsze emerytury na dwa sposoby.
Zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela: bez względu na wiek, jeśli mają 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat pracy w oświacie lub 25 lat stażu pracy, w tym 20 lat w szkolnictwie specjalnym. Muszą być zatrudnieni w szkole na co najmniej pół etatu oraz złożyć wypowiedzenie na trzy miesiące przed planowanym odejściem ze szkoły, czyli do końca maja (dyrektorzy niechętnie zgadzają się na rozwiązywanie umów o pracę w trakcie roku szkolnego). Przepisy te obowiązują tylko do końca 2007 roku.
Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z FUS: kobiety muszą ukończyć 55 lat i mieć 20 lat stażu pracy, w tym 15 lat w oświacie; a mężczyźni ukończyć 60 lat i mieć 25 lat stażu pracy, w tym 15 lat w oświacie. Nauczyciele, którzy chcą skorzystać z tych przepisów, musieli spełniać warunki stażowe w dniu 1 stycznia 1999 r.
W ubiegłym tygodniu wicepremier Ludwik Dorn, który kieruje międzyresortowym zespołem ds. ubezpieczeń, powiedział, że nie widzi podstaw do tego, by nauczycieli traktować "tak jak maszynistów czy zawiadowców, gdzie istnieje wyczerpywanie się zdolności psychofizycznych". Giertych oświadczył że, propozycje dotyczące ewentualnego wyłączenia nauczycieli z katalogu zawodów uprawniających do wcześniejszej emerytury krzywdzą to środowisko.
Również Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" uważa, że dotychczasowe uprawnienie do wcześniejszych emerytur dla nauczycieli powinno zostać utrzymane lub powinni oni być objęci ustawą o emeryturach pomostowych.
Zespół Ekspertów Medycyny Pracy do Spraw Zweryfikowania Wykazu Rodzajów Prac w Szczególnych Warunkach i Wykazu Prac o Szczególnym Charakterze w swoim sprawozdaniu z 2006 r. stwierdził, że nauczyciele powinni co najmniej o 5 lat wcześniej, niż przewiduje powszechny wiek emerytalny, kończyć karierę zawodową.
W poniedziałek Kalata mówiła, że emerytury pomostowe dla nauczycieli kosztowałyby w latach 2008-2033 od 17 do 20 mld zł.