Trwa ładowanie...

Leo i Isabeau "zakręcą" powietrzem nad Polską. Prognoza na weekend

Synoptycy znów mają dla nas dobre wieści. Czeka nas pogodny i bardzo ciepły weekend. Co więcej, dzięki wyżowi o nazwie Leo i niżowi Isabeau, wspaniała pogoda utrzyma się co najmniej do połowy przyszłego tygodnia.

Leo i Isabeau "zakręcą" powietrzem nad Polską. Prognoza na weekendŹródło: flickr.com, fot: Anders Adenmark
d3zh7f0
d3zh7f0

W piątek, po przejściu frontu chłodnego, znajdziemy się pod wpływem pogodnego ośrodka wyżowego o nazwie Leo. Będzie on „wędrował” będzie po przekątnej kraju (z południowego zachodu na północny wschód) i w sobotę dotrze nad obszar Białorusi.

Powietrze w wyżu „kręci się" dokoła jego osi w kierunku zgodnym ze wskazówkami zegara, zatem gdy jutro Leo znajdzie się nad obszarem Białorusi zacznie do nas „pompować” ciepłe masy powietrza z okolic Turcji i Morza Czarnego.

W kolejnych dniach Leo przemieści się nad Rosję, a na zachodzie Europy pojawi się ośrodek niżowy o wdzięcznej nazwie Isabeau.

W niżu powietrze „kręci” się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, zatem umiejscowienie Isabeau nad Europą Zachodnią sprawi, że nadal docierać do nas będą ciepłe masy powietrza, ale tym razem z rejonu Morza Śródziemnego.

d3zh7f0

To oznacza, że przez kilka kolejnych dni (minimum do czwartku) docierać do nas będą ciepłe masy powietrza - na początku z rejonu Turcji i Morza Czarnego, a następnie znad Morza Śródziemnego.

O ile ciepłe masy napływające znad Turcji i Morza Czarnego będą suche i zapewnią nam prawie bezchmurne niebo, o tyle ciepłe masy powietrza napływające znad Morza Śródziemnego będą już wilgotne, co sprzyjać będzie tworzeniu się chmur kłębiastych, a w godzinach popołudniowych lokalnych burz.

Od piątku do czwartku na przeważającym obszarze Polski będzie pogodnie i z dnia na dzień coraz cieplej.
O ile sobota będzie jeszcze nieco chłodniejsza (12-17 st. C), to już w niedzielę w całym kraju temperatura oscylować będzie w okolicach 20 st. C, a w przyszłym tygodniu (od poniedziałku do czwartku) temperatura wzrośnie do 22-23 st. C.

d3zh7f0

Już w niedzielę wpływ Leo na naszą pogodę zacznie słabnąć. Większą rolę zacznie odgrywać Isabeau, "pompując" ciepłe i wilgotne masy powietrza znad Morz Śródziemnego. Stąd w godzinach popołudniowych na pogodnym niebie rozwijać będą się wypiętrzone chmury kłębiaste (Cumulonimbus), które przynosić będą popołudniowe, wiosenne burze.

Pierwsze popołudniowe burze pojawią się już w niedzielę na Dolnym Śląsku, a w kolejnych dniach na przemian występować będą raz to w pasie południowej, raz to w pasie północnej Polski.

Z prognoz długoterminowych wynika, że dopiero w przyszły piątek (13 kwietnia) pogoda się zepsuje. Wówczas z północnego-zachodu zaczną „spływać” do nas chłodniejsze masy powietrza. Możliwe, że w przyszły weekend temperatura na przeważającym obszarze Polski może spaść nawet w okolice 10 st. C.

Źródło: Cumulus

d3zh7f0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zh7f0
Więcej tematów