Leki na odchudzanie znikają z aptek - są niebezpieczne
Europejska Agencja Leków (EMA) zaleciła zawieszenie pozwoleń na sprzedaż sybutraminy, składnika popularnych leków wspomagających odchudzanie - poinformowało ministerstwo zdrowia na swojej stronie internetowej. W związku z tym, że substancja może być niebezpieczna dla zdrowia, z aptek znikają leki zawierające ten szkodliwy składnik.
03.02.2010 | aktual.: 03.02.2010 13:55
Z analiz bezpieczeństwa przeprowadzonych przez Europejską Agencję Leków wynika, że ryzyko związane ze stosowaniem leków zawierających sybutraminę jest większe niż korzyści. Jak wskazują badania, leki z tą substancją mogą zaburzać krążenie, zwiększać ryzyko doznania udaru mózgu czy zawału serca. Poza tym analiza leków z sybutraminą pokazuje, iż zmniejszenie masy ciała uzyskane dzięki jej stosowaniu jest niewielkie i po odstawieniu leku może się nie utrzymać.
Leki zawierające sybutraminę zostały dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej pod nazwami: Afibon, Ectiva, Lindaxa, Meissa, Meridia, Minimacin, Minimectil, Obesan, Sibutral, Sibutril, Siluton, Sitrane, Redoxade, Reductil, Zelixa i Zelium.
Są one stosowane wraz z dietą i programem ćwiczeń w celu pobudzenia utraty masy ciała u pacjentów otyłych i cierpiących na nadwagę, u których stwierdza się także inne czynniki ryzyka, takie jak cukrzyca typu 2 czy dyslipidemia (nieprawidłowe stężenie tłuszczów we krwi).
Z komunikatu ministerstwa zdrowia wynika, że lekarze nie powinni już przepisywać, a farmaceuci wydawać tych leków. Z kolei pacjenci przyjmujący obecnie sybutraminę powinni w najbliższym dogodnym dla nich terminie umówić się na wizytę u lekarza, aby omówić z nim alternatywne metody odchudzania. Pacjenci, którzy zechcą odstawić lek, zanim skontaktują się z lekarzem, mogą to uczynić w każdej chwili.
Jak informuje RMF FM, wycofywanie leku z aptek rozpoczęła już Belgia, gdzie masowo znika popularny tam Reductil (w Polsce lek ten funkcjonuje pod nazwą Meridia). I choć medykamentu nie można kupić w aptekach, jest on wciąż dostępny w internecie lub na czarnym rynku. Dlatego też belgijskie władze nawołują, by nie kupować żadnych leków, które zawierają sybutraminę.